Święty to człowiek, który trzyma się krzyża i patrzy w Niebo, a to sprawia, że każdy mówi: „ja świętym”? Nabożeństwo poranne: „Kto wstąpi na górę Pana (...) Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca”. Ps 24 [23]

    Płyną czytania, a ja naprawdę jestem daleko i co chwilkę sprawdzam...co jest w mojej głowie? Nawet patena i kielich wzniesione przez kapłana podczas konsekracji...nic nie oznaczają.

   Nie wiem dlaczego wzrok przykuły dwie figurki białych aniołków nad obrazem Matki Bożej Łaskawej? Podczas podchodzenia do Komunii św. zapatrzyłem się na białe kwiaty. Wolno następuje przemiana człowieka cielesnego w duchowego.

    W sercu pojawiła się  p o w a g a  i odpowiedzialność...pokój zalał duszę, a usta miły smak. Wracam zjednany z Panem Jezusem, ciepło promieniuje z mojego serca, a zaspane ciało nabiera werwy i po poście nie chce się jeść.

    Tak chciałbym być sam, a właściwie sam na Sam z Panem Jezusem. W takim czasie nie nadaję się do normalnego życia. Nie ma mnie dla świata, niepotrzebna telewizja, drażnią programy zabawiające od rana.

    Dlaczego nie wolno mówić o wielkich ludziach naszej wiary? Przecież budowali przytułki, nieśli pomoc, bronili innych, a tu „celebryci”: Jacyków, Meller, Wiśniewski i całe masy miernot duchowych. To piękne drzewa zmurszałe w środku...nawet nie nadają się do spalenia.    

   Po poście nie pasuje żadne jedzenie, ale to stwarza kłopot, ponieważ żona czeka na wspólne śniadanie. Napływa, aby włączyć radio „Maryja”. Pełen zadziwienia słucham rozważań o. Rydzyka o Komunii św.:        

    „Nie możemy żyć duchowo jeżeli nie spożywamy Ciała Zbawiciela. Przyjmowanie Komunii św. podtrzymuje życie łaski i oddziela nas od grzechu. Ja powiem więcej, że oczyszcza nas. To jest pokazane na systemach skanowania antywirusowego plików. My jesteśmy otoczeni morzem zła i bez Komunii św. nie mamy mocy do przejścia przez ziemię...dotkniętą i dotykaną przez złego". 

     Życie każdego katolika potrzebuje Komunii Eucharystycznej aż do Wiatyku. Zakonnica przyjmująca Ciało Zbawiciela w Oświęcimiu czuła się jak w Niebie. To dla mnie zrozumiałe, ponieważ ważna jest nasza dusza. Tutaj doszedłem do intencji: za oczyszczonych (Anioł, biel, w ręku będę miał śnieg, właśnie odebrałem samochód z odmalowanym progiem oraz zderzakiem i odnowiłem jego rejestrację).

   Czytanie z Listu do Hebrajczyków. Bracia, mamy pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez Krew Jezusa. (...) Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Hbr 10, 19-25

  Teraz w markecie wzrok przykuwają: środki do higieny intymnej, płyn do spryskiwaczy samochodowych, szampony. Pytam żonę: jak usunąć kurz z samochodu, a ona mnie: czy robią u nas piling rąk? Spotkałem też sprzątaczkę ze spółdzielni...                                                        APEL