To bardzo wyczerpujący duchowo dzień, bo napłynęło poczucie nadchodzącej kary, która spadnie na ludzkość, a jej zapowiedzią jest narastanie w sercach ludzi nienawiści i pragnienia wojny. Zdziwisz się, ale działanie rozjuszonego szatana przynosi efekt.

    Właśnie trafiłem na słowa Pana Jezusa do widzącej Vassuli Ryden, że przeżywamy Koniec Czasów, a to oznacza drwienie z religijności, wyśmiewanie wierzących przez postępujących wg nauk nikczemności. Umysły tych ludzi stały się przewrotne...to miłośnicy zła prowadzący życie zdeprawowane w zgniliźnie moralnej.

    Szczególny ból zadają Panu Jezusowi pełni pychy i hipokryzji  Kaini, którzy depczą Ducha Bożego w Kościele świętym. Takie osoby ściągającej na nas Gniew Boży i przybliżają nadejście słusznej kary.

     W wizji Marii Valtorty Pan Jezus na ten moment odpowiada pytającemu przedstawicielowi ówczesnej władzy Świątyni co się stanie z tymi, którzy nie chcą posłuchu Głosu Boga. Przypomina Jr 18,1-11, że grożącą Izraelowi karę Bożą może odsunąć pokuta i przyjęcie upomnienia. Jest odwrotnie, bo ludzie na błysk Gniewu Bożego odpowiadają jeszcze większym grzeszeniem...traktują litość jako słabość.

O 15.00 popłakałem się podczas przekazu wizji s. Faustyny o ujrzeniu Pana Jezusa z którego ran wypływały błyskawice. Bóg ukazał Swoją Moc. Zbliża się koniec tego świata. Szkoda ludzkości, bo większość żyje tylko tym światem i ginie duchowo.

    Dzisiaj rozmawiałem o nadchodzącej wojnie, bo mamy do czynienia z opętaniem mocarza, który przez lata usypiał „partnerów” i nagle pokazał swoje demoniczne zachowanie, a Episkopat nie chce powołać Pana Jezusa na Króla Polski!

   Podjechałem pod krzyż i zapaliłem lampki, a towarzyszyła mi „suka” policyjna na światłach. Na Mszy św. o 17.00 wrócił obraz z wizji s. Faustyny, a dreszcz przepływał przez moje ciało. Tylko z łaską Boga możesz to wszystko ujrzeć. Eucharystia przybrała formę „manny z nieba”...rozpada się wówczas na maleńkie cząstki.

  Intencję odczytałem dopiero w Pierwszy Piątek (06.02), a wówczas jasne stały się wszystkie „zdarzenia duchowe”, bo w ręku znalazły się „Fakty i mity” oraz „Nie” złośliwych i głupich redaktorów, których nic nie nauczył atak islamistów na redakcję „Charlie Hebdo”. Szczególnie przykre i całkowicie bezkarne jest obrażanie Boga przez byłego kapłan Romana Kotlińskiego.

    W wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę i pod innym krzyżem zapaliłem lampkę, a o 18.00 trafiłem do kaplicy Miłosierdzia Bożego na drugie nabożeństwo w tej intencji. Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego przed Najświętszym Sakramentem przepływały obrazy budzących gniew Boga:

1) straszni szydercy i wrogowie wiary: Janusz Palikot, Jerzy Urban, Roman Kotliński, Monika Olejnik, Andrzej Rozenek, Tomasz Lis, Armand Ryfiński. Do przestępczego szczytu podłości doszło „Nie” i „Fakty i mity” oraz opętani żartownisie z „Super Stacji”: Kuba Wątły i Mariusz Gzyl oraz Eliza Michalik.

2) barbarzyńcy z Państw Islamskiego, którzy żywcem spalili w klatce lotnika z Jordanii oraz podobni na Wschodzie Ukrainy. Za czasów Pana Jezusa reprezentował ich sprawca rzezi niewiniątek i ścięcia Jana Chrzciciela! 

3) koledzy lekarze, antykrzyżowcy z Izby Lekarskiej oraz psychiatrzy negujący duchowość człowieka, a przez traktujący wiarę jako chorobę i „leczący” opętanych!

4) wszyscy tajni wrogowie Boga naszego (masoni), fałszywi słudzy Pana o różnej świadomości („Lemańścy”), Kainowie wszelkiej maści. Właśnie powtórzono numer bolszewicki z „wiernymi” (władzy ludowej) parafianami z parafii w Gowarczowie. U nas przed 2 laty rozpowiadano, że pobili się księża. Pan Bóg widzi ich panosze się w Kościele Świętym, a w tym czasie krzycza o rozdzieleniu Kościoła od Państwa!  

5) św. Jehowy, którzy „czuwają” na rogu ulicy...

      Na ten moment Pan Jezus mówi przez V. Ryden podczas jej wizyty w dniu 25.07.1989 na wyspie Apokalipsy (Patmos):

   „Bez żadnej litości bluźnią nieustannie Mojemu Świętemu Imieniu (...) atakują Moje Święte Imię i umyślnie prowokują Mnie...(...) Ziemia jest splamiona stopami tego pokolenia, dlatego też Mój Oczyszczający Ogień zstąpi z wysoka na nich, aby oczyścić ziemię pokrytą smołą”.*

  01.09.1987 dodaje: „Świat nie przestał Mnie obrażać (...) Mój Kielich Sprawiedliwości jest pełny. (...) Moje Oczy są zmęczone patrzeniem na obłudę, ateizm, niemoralność. (...) Wstrząsnę was Moją Sprawiedliwości, jak wstrząsnąłem mieszkańcami Sodomy".*                                                APEL

* „Prawdziwe Życie w Bogu” „Vox Domini” t III st. 123 ** t. 1 str. 381-2