Starzec Symeon chwali Boga za to, że doczekał przyjścia Pana Jezusa. Zważ na łaskę jaką otrzymałeś...urodziłeś się tuż po otwarciu Nieba! Piszę „tuż”, bo nie wiem ile milionów lat ludzkość czekała na ten moment. Nie wiem też, co z tymi, którzy zmarli wcześniej.

    Prorok Malachiasz woła: „(...) nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, (...) Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, (...) Usiądzie (...)  i oczyści synów (...) i przecedzi ich jak złoto i srebro (...)”. MI 3, 1-4

     Z gromnicą podszedłem do Komunii św. ale trwa napięcie, ponieważ dzisiaj mam spotkać się z obrońcami kolegi lekarza, który powalił najświętszy znak naszej wiary: Krzyż Pana Jezusa. Trzy lata trwa wojna w „Imię Pańskie”, a za to nie dają orderów...raczej po drugiej stronie.

     Na własnej działce nie możesz wyciąć nawet drzewa, które ma więcej niż pięć lat. Dla panów tego świata nie ma żadnych przeszkód, a dąb im starszy tym droższy, bo nie ten, co sadzi las...

    Pan w tym momencie dał  mi artykuł art. „Unia męczenników”. Poprzez męczeństwo Pan Jezus ukazuje nam królestwo ziemskie szatana (przemoc, łamanie prawa, dzielenie ludzi, dyskryminację...). Męczeństwo kojarzy się z oddaniem życia (nagły strzał z pistoletu), ale dla takich jak ja śmierć nic nie oznacza.

    Właśnie „spojrzało” wielkie zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki, którego pocałowałem, a  wychodząc powiedziałem do żony: „Bój to jest nasz ostatni”. Pożegnały mnie gołębie, a później w W-wie z tymi zwiastunami pokoju będę dzielił się bułkami. „Patrzy” przydrożny krzyż, a z radia płynie kolęda „Chwała na wysokości, a pokój na ziemi”.

     W oczekiwaniu na spotkanie z Goliatem natknąłem się żebrzącego i zmarzniętego inwalidę bez nóg. Dałem mu drobne i prosiłem, aby ofiarował swoje całe cierpienie Matce Bożej. On prawdopodobnie niewiele ma z tego. 

   Na wczorajszej Mszy św. wieczornej chora na krwotok dotknęła płaszcza Pana Jezusa, który natychmiast uświadomił sobie, że "moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: "Kto dotknął się mojego płaszcza?" Mk 5, 21-43

   Teraz przypomniało się moje zawołanie: „Panie Jezu nie pozwól, abym puścił się Twojego płaszcza”. Zapamiętaj, że Bóg spełnia te pragnienia, które są zgodne z Jego Świętą Wolą. Minęła doba, a ja znalazłem się na rogu małych ulic, w centrum W-wy...przed figurę Pana Jezusa ubranego w czerwony płaszcz!

    Jak tu zostałem zaprowadzony? Stoję jak wryty i nie mogę odejść, a Pan podarował mi na pamiątkę "boju ostatniego"...porzucony drewniany krzyżyk. ”Panie mój! Jezu! jak słodki jest każdy dzień życia z Tobą”.

    Dzisiaj św. Paweł mówił, że Pan Jezus otrzymał ciało fizyczne i normalne życie na ziemi, a teraz pomaga nam w próbach, które Sam przeszedł, Hbr 2, 14-18  W sklepie przeglądam "NIE", gdzie dano rysunek krzyża z wyrwanym ciałem Pana Jezusa...z miejsc po gwoździach kapie krew! Dlaczego tak czynią wrogowie wiary?

    Nie będę opisywał mojej sprawy. Przeczytaj: „Przesłuchanie Ojca Pio”. Każdy wie, co oznacza czerwony płaszcz Świętego Świętych. Pan Jezus wyjaśnił to Marii Valtorcie w objawieniu osobistym: „(...) Nie mogąc Mi dorównać w rozumieniu tajemnic i prawd nadprzyrodzonych, nazywali Mnie opętanym i bluźniercą (...)”.

    Tak właśnie idę za Panem Jezusem, nie przykładam ręki do pługa i nie oglądam się wstecz. Jak nie umrę lub nie stracę życia z powodu działania „nieznanych sprawców” to wszystko opiszę. Szansa mała, ale „Któż jak Bóg”...                                                                                              APEL