Trzy lata trwa gnębienie mojej osoby. Przykre jest to, że lekarze funkcjonariusze powołani do służenia poprzebierali się i udają funkcjonariuszy publicznych. Z przerażeniem odkrywam fałsz i matactwa oraz świadome dezinformowanie o należnych prawach.
Pan dał moc i cały dzień pisałem obronę do prezesa OIL, pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy oraz Nacz. Rzecznik Odp. Zawodowej. W tym czasie jeszcze byłem naiwny i wierzyłem w piękne nazwy różnych atrap. Nawet dołączyłem zaświadczenie od proboszcza.
Nasuwają się pytania: czy w Rzeczpospolitej mam prawo do wiary w Boga Objawionego? Czym mam prawo protestować, gdy obraża się moją wiarę i bronić ś w i ę t e g o znaku naszej wiary: krzyża Pana Jezusa?
Nie wolno wiary traktować jako choroby, a chorobę rozpoznać zaocznie.
Nie wolno łamać praw, które daje nam Konstytucja.
Nie wolno nadużywać władzy szczególnie w samorządach (posługa).
Nie wolno szczególnie lekarzowi - bezcześcić miejsca kultu religijnego.
Dzisiaj miała być adoracja Najśw. Sakramentu, ale kapłani nawalili. Co jest ważniejsze od Pana Jezusa? Wiele starszych osób - mimo ślizgawicy - specjalnie przybyło na to spotkanie. Właśnie Pan Jezus rozsyła Apostołów, aby „ (...) wzywali do nawrócenia. (...)”. Mk 6, 7-13
W czasie Mszy św. trwają rozproszenia, bo po wczorajszym „boju ostatnim” odbieram złą energię. Po Komunii św. popłynęła pieśń: „Upadnij na kolana”. Dreszcz przepłynął przez całe ciało, a łzy zakręciły się w oczach, bo naprawdę „Bóg nasz niepojęty w postaci przyszedł chleba”...”Święty, Święty, Święty”.
To tyle z długiej Mszy św. i aż tyle, bo nasze słabe serce nie zniesie poczucia Majestatu Boga naszego i bólu rozstania. W kilka sekund odszedł niepokój, a słodkość spływająca z Nieba sprawiła pocieszenie. Nie pokonasz zjednanego z Panem Jezusem.
W ręku znalazł się biuletyn informacyjny samorządu lokalnego „Prosto z mostu”. To władza udająca obrońców ludu, ale mandaty zaufania otrzymują ustawieni bogacze.
Przesuwają się zdarzenia duchowe związane z intencją:
- W „Uwadze” pokazali nielegalnie funkcjonującą dyskotekę. Ludzie nie śpią po nocach. Reporter musi kolędować z kamerą, aby zamknąć ten przybytek. Za co płaci się policji, straży miejskiej i odpowiednim służbom. Ich właśnie powinno się karać!
- Sąsiad zagrodził wjazd do gospodarstwa ekologicznego.
- Matka utopionego dziecka została zwolniona po latach z więzienia.
- Dom polskiej rodziny odgrodzono płotem od drogi i muszą chodzić przez tory!
- Kobieta wyszła „złapać powietrza”. Po pobiciu wywieziono ją na cmentarz i wrzucono do nowego grobu. O jej zaginięcie podejrzewano męża, który zmarł ze zgryzoty przed złapaniem morderców! APEL