Niedowiarstwo to wkładanie palca w bok Pana Jezusa, branie wszystkiego pod szkiełko, podchwytliwość w pytaniach, a na końcu faryzeizm. Cóż możesz zbadać tkwiąc w ciemności?

    Wyjaśniono, że Całun Turyński jest prawdziwy (wykonany z materii, której nie ma na ziemi), a w Eucharystii w Sokółce jest mięsień umierającego serca. Naród wybrany ma uczonych w Piśmie, ale wciąż czeka na Zbawiciela. 

    Nawet to, co czytasz jest od Boga, bo męczyłem się od kilku dni, a tuż po wstaniu napłynęła właściwa  intencja. Błyskawicznie przepłynęli: wszelkiej maści racjonaliści (przykładem Mariusz Agnosiewicz), filozofujący (prof. Magdalena Środa), religioznawcy (w tym prof. Zbigniew Mikołejko, który jest kierownikiem Zakładu Badań nad Religią). Tacy wolą Darwina i „zakopanie”, a przecież Bóg „uczynił cuda”. Ps 98(97).

    W tej grupie są także koledzy psychiatrzy (specjaliści „od głowy”), którzy praktykują w społeczeństwie katolickim. Chorych spowiadają z najskrytszych przeżyć, ale traktują ich jak zwierzęta (wykluczają duchowość człowieka, bo jesteśmy tylko jednością psycho - fizyczną). Większość z nich to ciemniaki duchowe, a wielu służy dalej władzy ludowej (psychuszki). Ktoś się oburzy, ale ja wiem co piszę...    

    Dzisiaj Pan Jezus trafił z uczniami do synagogi  rodzinnego miasta, gdzie wzbudził nieufność, bo: "Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda /../ Czy nie jest to cieśla, syn Maryi /../”? Z powodu ich niedowiarstwa nie mógł zdziałać żadnego cudu.  MK 6, 1- 6

    Ludzie „mądrzy” nie mogą ujrzeć otaczających nas cudów i tego, że jesteśmy na zesłaniu. Większość nie interesuje się swoim losem, który kończy „śmierć” czyli początek życia prawdziwego. Nie mogą przyjąć, że nasze prawdziwe „ja” to dusza!

    Ateista wskaże, że zostają po nas dobre czyny. Cóż dobrego możesz uczynić bez Boga? Dowodem jest Donek („rządzenie” i piłka nożna) oraz Bronek (trzeba podobać się Putinowi). W tym czasie UE kwitnie w pogaństwie i niedługo wywróci się jak stara babcia!  

    W ręku znalazł się zapis, gdzie odczułem zachwyt kontrastujący z działaniami „badaczy” Prawdy! To było 17.12.1994 r, gdy w nocy prosiłem Pana Jezusa, aby podziękował Bogu Ojcu za cud stworzenia... za Jego zadziwiające dzieła. Wówczas z telewizji płynął śpiew psalmu: ”Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze, chwalmy śpiewem i tańcem cuda te fantastyczne”.

    Dzisiaj było podobnie! Podczas podchodzenia do Komunii św. strzała miłości przeszyła serce. Siostra śpiewała pieśń-prośbę, a to wyznanie mojej wiary: „Jezu, Jezu do mnie przyjdź (...) niech się z Tobą złączę już! (...) Ku Tobie się serce rwie, (...) Niech na wieki będzie Twe”. Po zjednaniu z Panem Jezusem chciało się płakać i kręciłem głową, bo tak właśnie wołało moje serce. 

    Wracałem napełniony pokojem, a moje myśli uciekły do ludzi otrzymujących łaskę wiary. My jesteśmy ograniczeni trzymaniem się praw fizycznych i myśleniem ludzkim. Mróz, szczekają psy, niebo pełne gwiazd, pod butami skrzypi śnieg, a ja w tym wszystkim widzę cuda, które kierują moje serce ku Bogu. "Ziemianom" trudno jest pokonać "zdrowe myślenie", które przeszkadza w zrozumieniu np. Eucharystii ("taki cud Bóg uczynił, że Swe Ciało w chleb przemienił").

    Dzisiaj Pan pokazał mi namiastkę Swoich cudów.

1. W stacji „Planete” trafiłem na film: „Na początku była światłość” Austria 2010 o „odżywiających się światłem”. Naukowiec, na którego padł ten cud był całkowicie zaskoczony. Nigdy nie czuł głodu, a nawet nie mógł nic przełknąć. Żona potwierdziła, że kiedyś był normalny. Przedstawiono też jogina Prahlad’a Joni, który od 64 lat nic nie je i nie pije.

    Potwierdzono to w czasie 10-cio dniowej obserwacji szpitalnej. Nie wydalał moczu (zbierał się w pęcherzu, ale był  wchłaniany przez organizm) i stolca. Nie miał żadnych zmian w narządach...nawet związanych z wiekiem. Lekarze nie mogli uwierzyć i drapali się po głowie.

    Podobnie było z Zinajdą Baranową z  Krasnodaru w Rosji, ale ludzie uznali ją za szarlatankę. Na świecie jest około 30 tysięcy ludzi odżywiających się energią słoneczną.

2. W tej grupie są odżywiający się tylko Eucharystią. Wśród nich była  słynna francuska mistyczka Marta Robin oraz Teresa Neumann. 

3. W TV Trwam płynął program o odnalezieniu zwojów znad Morza Martwego (zapisy Eseńczyków sprzed 2 tys. lat). Jeden z naukowców określił znalezisko jako falsyfikat!

4. Cuda Eucharystyczne (wpisz w wyszukiwarce). Mnie to niepotrzebne, bo te doznania opisuję codziennie. Nigdzie nie spotkałem wzmianki o samoistnym pękaniu św. Hostii, które zapowiada cierpienie, a zarazem zapewnienie Pana Jezusa, że „Ja jestem z tobą"...”My”.

    Wg mnie piękny jest cud z 1867 r (Dubna na obecnej Ukrainie), gdzie w Monstrancji ukazał się Pan Jezus w otoczeniu strzelistego promieniowania.

    Znane są też lewitacje, a to wyjaśnia pojawiającą się u mnie lekkość ciała po Eucharystii, które wprost „płynie” nad chodnikiem. Jest to wynik zjednania duszy z Bogiem, która pociąga za sobą ciało fizyczne. Nie chciałbym unosić się ponad wszystkimi, bo powiedzieliby, że całkowicie zgłupiałem...                                                                                                                                                    APEL