MB Gromnicznej

      4.00. W sercu znalazł się mój krzywdziciel, który jest dyrektorem departamentu w ministerstwie zdrowia, ale to nie przeszkadza mu w byciu członkiem prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w W-wie....w „rządzie i w samorządzie” („fryzjerstwo”). To powinno być zakazane, bo ujawnia się „bardzo ważne” osoby. 

    Po czasie zorientowałem się, że to kuszenie i odmówiłem koronkę do miłosierdzia. Teraz trudno wstać na Mszę św. o 6.30 (1-czwartek m-ca). Przełamałem się i w drodze do kościoła zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa.

    Skrzyżowanie zablokował bus załadowany towarem z kręcącym się bezradnie kierowcą, któremu proponowałem pomoc. Mrozy sprawiają pękanie rur wodociągowych, zamyka się szkoły, pociągi stają w polach, giną bezdomni i aż żal pomyśleć o psach na łańcuchach.

    W naszej świątyni też jest zimno, bo nie ma ogrzewana. Przypomniał się żart: ktoś pytał o mróz na Syberii i zdziwił się, że u nich jest tylko - 20 stopni, ale dodano, że tam mają tak, ale...w pomieszczeniu!

    Podziękowałem Matce Bożej za natchnienie („samochód, lampka”) i ogrzałem sobie ręce nad wielką gromnicą, która została przed chwilką poświęcona.

    Od ołtarza padła zapowiedź, że: „(...) nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie (...) kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? (...)”. To wielka prawda, bo kto dzisiaj jest godny, aby ostać się po „ogniu złotnika” lub „ługu farbiarzy” oraz „przecedzeniu”? Ml 3, 1-4

    Dzisiaj św. Rodzice zanieśli Dzieciątko do świątyni w Jerozolimie, aby Go poświęcić  Panu. Podszedł do nich starzec Symeon, który był stęskniony nadejścia Zbawiciela. Piszę to, a łzy  p r a w d y  zalewają oczy... 

"Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. 

Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: 

światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela".   Łk 2, 22-40

    Komunia św. zgięła się na pół i wyprostowała z rozpłynięciem się. Faktycznie miałem później małe cierpienie. Po Mszy św. odwiozłem dziadka, który ledwie szedł podpierając się laską. Honorowo odmawiał, bo "musi chodzić", a straszna ślizgawica. Diabeł daje ludziom różne „dobre” natchnienia! 

    Zaczynam zapis, a w TV National Geographic płynie „Wojna imperiów” z pokazaną agresją Niemiec hitlerowskich na Rosję, co zakończyło się utknięciem ich pod Stalingradem w straszliwych mrozach. Popłakałem się, bo to dzieci Matki zabijające inne dzieci...

    Na zakończenie, ale już pod garażem zamarzła linka sprzęgła (nie mogłem włączyć biegu) oraz płyn do spryskiwaczy. Prawie odmroziłem ręce. W tym momencie zobaczyłem jak śmiertelnym zagrożeniem jest zimno i jak wielkim dobrem ciepło...w tym „ciepło duchowe” (w sensie przytulenia), które zapewnia nam rodzina, a w szerokim pojęciu dom i wreszcie  Dom Boga (Kościół).

     Pan dał do ręki art. "Kościół naszym domem” Jacka Salija OP („Idziemy” 29.01.2012). To typowe „zdarzenie duchowe” wynikające z dzisiejszej intencji, której jeszcze nie znałem.

    Napisałem ciepły list (poprzez „Fakt”) do Jerzego Stuhra, który poinformował mass-media, że leczy się z powodu choroby nowotworowej i w ten sposób chce dodać otuchy innym...

    Kończę, a pokazują utrudnienia przy zakupie worka węgla (dyrektywa UE): musisz napisać podanie, podać typ pieca i wylegitymować się, a kwit przechowywać 5 lat! 

    Czy podziękowałeś już Bogu za ciepło, które masz w domu?                                           APEL