Opr.08.02.2015                                                                                                                    

     Zły atakuje od rana...budzisz się, a w głowie jest już „bardzo ważna sprawa”. Bestia wie, że najważniejsze jest nasze zbawienie i tuż po przebudzeniu powinniśmy postępować wg słów pieśni: „ledwie oczy przetrzeć zdołam wnet do mego Pana wołam”.

    Po wielu latach będę wiedział, że jest to taktyka schematyczna i monotonna, ale niezwykle skuteczna. Trawestując słowa znanej piosenki: „na każdego coś innego”. Każdy psychiatra natychmiast może stwierdzić, że masz obsesję. Jaką obsesję mają psychiatrzy-ateiści?

    Co się zmieniło od tamtego czasu? Sam zobacz. Swoją drogą miałem zdrowie do stukania na maszynie!

    „Tyle numerów robić z wymęczonym narodem, wciąż ta sama władza i te same metody...nawet schizofrenię bezobjawową wymyślili - nie masz choroby, ale masz"! Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że stanę się ofiarą psychuszki (2007/2008) w majestacie bezprawia! Napłynął też obraz bitego po głowie z filmu „Człowiek z żelaza”.

    Dzisiaj miejsce tej władzy zajmuje Stefan Niesiołowski, który budował przyjaźń polsko-radziecką (służby), uczestniczył w walce z własnym narodem, a teraz stawia na armię! Piszę to, a w programie TVN "Tak jest" Julia Pitera tłumaczy wszystko "z polskiego na nasze"...można powiedzieć, że to wiedźma polityczna.  

     Trwa bolszewizm, który osiągnął doskonałość w szkodzeniu, a jego efekt możesz dzisiaj zobaczyć w zrównaniu z ziemią Debalcewa na Ukrainie. To jest pokój czyniony przez opętanych władzą nad światem. Tow. Putin zaproszony właśnie do Budapesztu mówił, że z trudnością przyjmuje się pokonanie przez silniejszego, a zdziwienie budzi fakt, że pokonał nas sąsiad, który jeszcze wczoraj jeździł traktorem. Tak to jest...

     Z otworzonego „Dialogu" płynie dla mnie rada: „Jam jest Ten, co lubi mało słów, a dużo uczynków". To wielkie motto dla mojego życia i przez pierwszą godzinę starałem się pracować w łączności z Jezusem, a to oznacza pokój, nie odmawianie nikomu, łagodność i dobro. Nadal nie przyjmuję żadnych gratyfikacji, a szczególnie zmemłanych „malowanych papierków”.

- Prywatnie tak drogo, a pan nic nie chce?

- Czy tamten doktór zje więcej ode mnie?

     Po godzinach zapomniałem i już „radziłem”...

 - Po postanowieniu z prośbami w modlitwie o pomoc...rzuci pan palenie i będzie pan przykładem dla innych!

 - Pani jest wybrana do „chodzenia po lekarzach”, a tego cierpienia nie zna człowiek zdrowy. Można powiedzieć, że przez to jest pani bogata na tle korzystających z życia. Trzeba to ofiarować, uświęcić...

    Matka syna, który miał wypadek (wywrotka ciągnika, złamany kręgosłup z niedowładem k. dolnych) powiedziała, że wcześniej miała sen w którym pięknie śpiewała zgromadzonym lekarzom. Teraz przyśniła się kobieta, która klęczała za nią, a ludzie z tego snu powiedzieli, że to Matka Boska. Mówiła to ze łzami w oczach w oczekiwaniu na moje wyjaśnienie.

- Sny wskazują na nadejście tego wypadku, a Matka nasza mówi, że jest z panią w tym cierpieniu. Nie trzeba rozpaczać, wszystko pokornie przyjąć i trwać w zawierzeniu modlitewnym.

    Szatan nie lubi takich kontaktów duchowych i zerwał mnie pogotowiem do zemdlonego biesiadnika na hucznych imieninach. 

     Młoda, szczupła dziewczyna wychodzi za mąż i ma wątpliwości czy robić wesele.

- Ten piękny sakrament zostaje często utopiony w wódce. Początek wspólnej drogi trzeba zacząć z czystą duszą i w podziękowaniu trafić do Częstochowy, a później wyjechać w góry, chodzić po kościółkach i modlić się...o prostą i jasną drogę wspólnego życia. Widziałem, że coś w niej drgnęło !

     Na wizycie trafiłem do wierzącej w Boga i umierającej w świadomości (rak płuca).

- Pani wie, że dobiega do mety, a ja rzadko stykam się z takimi osobami. W obliczu śmierci jest pani sama - jak Pan Jezus w Ogrójcu z tego obrazka na ścianie. Niech pani wie, że Jezus będzie z panią...tak jak pani jest z Nim w tej chwilce!                                                                           APEL