MB z Lourdes

     Dzisiaj zobaczysz na czym polega prowadzenie przez Boga w naszym życiu. Nie planowałem pójścia na Mszę św. poranną o 6.30, ponieważ na wieczornej będzie dodatkowo Sakrament Namaszczenia Chorych, ale po obudzeniu wiedziałem, że mam być na tym nabożeństwie.

    W drodze do kościoła w wielkim uniesieniu płynęła koronka do Miłosierdzia Bożego i chciało się krzyczeć za psalmistą z tego poniedziałku (Ps. 104): Błogosław, duszo moja, Pana, o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!

    Psalmista wprost był przy mnie i nasze zjednane serca chwaliły Pana. W tym stanie śpiewałem powtarzając: „radością serca jest Pan to Jego pragnie dusza ma”, a zarazem chciało się płakać, bo tylko garstka pamięta o Bogu, naszym Stwórcy. 

    Zdziwiony usłyszałem, że ta Msza św. jest w intencji duszy znajomego alkoholika, a nie było nikogo z rodziny. Jakby na znak zauważyłem trzech uszkodzonych przez alkohol i ja z odjętym nałogiem oraz jego następstwami.

    W drodze do kościoła chciałem za to właśnie dziękować, a intencja wypłynęła sama. Zdziwiłem się też śpiewanym Ps. 104 Chwal i błogosław, duszo moja, Pana (...) o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!

   To sekundowe błyski zadziwienia, a zarazem wyjaśniło się kuszenie, które napływało od złego tuż po przebudzeniu, bo wpuścił mi sprawę wezwania żony na komendę policji w charakterze świadka. To było bardzo sprytne rozproszenie, bo teraz wiem, że mam dziękować Bogu za uratowanie (w moim otoczeniu zmarło z powodu nałogów 8 lekarzy!).

    Jeżeli masz jakiś nałóg to zrozumiesz łaskę jego odjęcia (nigdy nie pomyślę o alkoholu, a nawet budzi we mnie wstręt). Tego określenia nie używa medycyna, bo alkoholikiem jesteś do końca życia! Moja moc polega na odmówieniu wypicia kieliszka. Przeniosę to na pornografię...trafiam na obraz i natychmiast zabijam zainteresowanie, a nawet mam obrzydzenie do tych bezwstydnych osób.

   Eucharystia zwinęła się w moim odczuciu w łódź, a później w wykwintny dar...jak czekoladki w bombonierce. Bardzo lubię ten znak Boga. Po wyjściu z kościoła w okolicy serca pojawiło się uniesienie duchowe i promieniowanie w okolicy serca z pragnieniem wołania za tych biedaków i ich dusze. Spójrz na udręki ich rodzin, sąsiadów, a nawet całych narodów (Federacja Rosyjska).

    Podczas odmawiania mojej modlitwy przypomniała się Msza św. z 03.02.15, gdy podczas błagania Jaira, jednego z przełożonych synagogi, który upadł Panu Jezusowi do nóg i prosił: "Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła". Mk 5, 21-43

    Wówczas zawołałem do Pana Jezusa o uzdrowienie mojej córki chorej duchowo...o powiedzenie jej: „Talitha kum”, aby się przebudziła! Pan sprawił, że właśnie dzisiaj pójdę w jej intencji na drugą Mszę świętą, a sam skorzystam z Sakramentu Namaszczenia Chorych.

    To było wstrząsające przeżycie z błogosławieństwem Monstrancją...wszyscy klęczeliśmy wzdłuż świątyni, a Pan Jezus podchodził do każdego i błogosławił nas!

     Powiem Ci, że można żyć bez tego, a nawet dyskutować na forach religijnych, wiele czasu spędzać na modlitwach, a nawet różnych wyrzeczeniach, ale nie dojdziesz do Autostrady Słońca bez trzymania się Ręki Boga (posłuszeństwa).  

    Jakiego dobra wiecznego dokonałem w tym dniu? Tego dowiem się dopiero w wieczności, bo jestem sługą nieużytecznym, który wykonał tylko to, co mu polecono!                                       APEL