Brzydko, zimno, pada i wieje. W duszy pojawiła się tęsknota za ojczyzną prawdziwą i Bogiem Ojcem. Wczoraj Zbawiciel powołał Piotra na strażnika Kościoła świętego, którego bramy piekielne nie przemogą.

      „I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związana w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie". Mt 16, 13-19     

    W tym stanie wyszedłem do kościoła i zdziwiło mnie stado gołąbków, które kąpało się w zimnej kałuży. Trafiłem na Mszę św. z dziećmi przygotowywanymi do Komunii świętej, które przyniosły Panu Jezusowi papierowe serduszka.

    Zobacz jak ważny jest odczyt „decyzji chwilki”, bo później było wystawienie Monstrancji z zawołaniami modlitewnymi i błogosławieństwem. Szatan wiedział o tej wielkiej łasce i zepsuł pokój, bo siostra katechetka przez mikrofon uporczywie uciszała grzeczne dzieci!

   "Rodzinny" nastrój udzielił się też kapłanowi, który podczas adoracji żartował z dzidziusia biegającego po kościele. Jak czują się nasi Aniołowie, gdy widzą to wszystko. Przecież powinniśmy klęczeć z twarzami przy ziemi. 

     Dzisiaj Bóg zawarł przymierze z Abramem i dał mu wskazane ziemie nad Eufratem. Rdz 15 Pokazane jest wyzwolenie z Egiptu, a dalej z zesłania  ziemskiego.   

    Święty Paweł mówił, że: „Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie”, gdzie  Pan Jezus „przekształci nasze ciało poniżone na podobne do swego chwalebnego ciała”. Flp 3

    Kapłan wołał do Pana Jezusa, patrzyła wielka figura Zbawiciela Dobrego Pasterza, a moje serce  rozrywał  ból z powodu miłości do Boga Ojca i naszej wiary. "Pan moim światłem i zbawieniem moim. (...) Pan obrońcą mego życia (...) Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących". Ps 27

     W nocy czytałem wizję Marii Valtorty z Ostatniej Wieczerzy, gdzie Pan Jezus mówił do swoich uczniów o Eucharystii jako Cudzie Ostatnim, a ja sam doszedłem do tego określenia.

    Św. Hostia ułożyła się w zawiniątko (dar). Tęsknoty duszy za Bogiem nic nie ukoi na ziemi...nawet Eucharystia, bo ten Święty Chleb tylko podtrzymuje nasze życie. W uniesieniu tylko wołałem: „Ojcze! zmiłuj się nad nami tęskniącymi za Tobą”.

    Trzęsąc się z zimna dotarłem do domu dziękując Panu Jezusowi za samochód, a w domu za wodę w kranie i gorący rosół...

    Kończę, a Pan Jezus mówi: „Bóg zaspokaja nawet potrzeby materialne, gdy widzi, że jesteście wierni (...) Temu, kto da mi miłość (...) daję samego Siebie, a więc opiekę i błogosławieństwo”...*       APEL

 

* „Poemat Boga-Człowieka” ks. VI  Vox Domini  str. 276 (dział 23