„Precz z komuną! Precz z komuną!” krzyczą posłowie stojąc i klaszcząc po odrzuceniu sprzedaży „Lotosu”. Łzy zalały oczy, bo Polacy połączyli się ponad podziałami. Zdrajcy mojej ojczyzny chcą rozkraść wszystko, a zostało już niewiele (lasy). 

    Dr Ewa, która była przy sekcjach ofiar zamachu w Smoleńsku, a później przekopała teren katastrofy próbowała przerwać mówienie prawdy posłowi z PiS-u.

    Wasale chcieli w ten sposób obdarować „przyjaciół” ze Wschodu, którzy nadal rządzą u nas, bo mają „papiery” na wcześniej zniewolonych towarzyszy „pracy i kasy”. Umiłowani przywódcy sprzyjają skrytobójstwu (epidemia „wieszania się” świadków koronnych) i zabijają nawet swoich (płk. Tobiasz).  

    Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej jest zaskoczony propozycją skasowania samorządu lekarskiego, który był potrzebny do organizowania strajków przeciw rządowi Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj rośnie w siłę i zaczyna krytykować „dobre” działania rządu „europejskiego”.

   Z drugiej strony członkowie tego samorządu: dr Ewa i kol. Andrzej Włodarczyk („w rządzie i samorządzie”) stworzyli ustawę refundacyjną dzięki której trwa eksterminacja biednych chorych. 

   Trafiłem na Mszę św. „za żołnierzy  wyklętych”. Nie wiem dlaczego tak nazywa się bohaterów broniących mojej ojczyzny przed okupantem sowieckim. Nawet nad tym czuwano...tak jak nad pochowaniem Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, aby nie było jego kultu w Warszawie. Polak kochający swoją ojczyznę, a jeszcze do tego katolik to wróg.

     Proboszcz witał i dziękował zebranym, a dusze ofiar patriotów pozostały w cieniu. Wyobraź sobie, że w mordzie sądowym zginął ktoś z twojej rodziny i nie wiesz, gdzie jest pochowany. Nie można podobać się władzy ziemskiej i Bogu.

   Wspomniał o osamotnieniu i zapomnieniu walczących po wojnie z czerwonym smokiem, ale nie powiedział o okupacji, a przecież bolszewizm trwa...w mediach, we władzy (prokuratura i sądy, urzędy, policja, wydawnictwa, stanowiska, ZUS, NFZ, itd). To wszystko mają okupanci. Prawo można naginać dla nich, a restrykcje są dla reszty. 

   Nie mamy już wojska, ale przebraną za żołnierzy młodzież. Na nabożeństwie byli  uczniowie, prominenci, ale do Komunii św. podeszła garstka. Miałem prośbę do posła z naszego rejonu, ale uciekł, bo pilnowała nas jedna pani.

     Nic mnie już nie zadawala. Widzisz nędzę duchową tego świata, a nawet wiernych Bogu, bo dużo z nich to „wierni”, ale władzy. Po co przyczepiać do kościoła celebracje świeckie? Bogu to niepotrzebne. Niech przyjdą 3 osoby, ale z serca. Wróciłem zdenerwowany.

    Na nabożeństwie wieczornym "normalnym" od ołtarza płynęło moje wołanie, które w tamtym czasie wypowiedziała  Królowa Estera: „(...) Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi. Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami. (...)  Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo prócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko". Est 14

    My naprawdę nie wierzymy w Moc Boga naszego. Dlaczego nie chcemy oddać ojczyzny w Jego ochronę (Jezus Królem Polski)? Dlaczego nie chcą tego Polacy, a nawet Episkopat. Właśnie z mojego bałaganu „wysunął się” obraz Zbawiciela w koronie królewskiej. W tamtym czasie też byłem przeciwnikiem tego aktu duchowego. 

    Piszę to jako widzący działanie Boga na co dzień. Pan Jezus nie zająłby miejsca prezydenta Bronisława Komorowskiego, który słusznie dla siebie twierdzi, że  „zgoda - z WSI i czerwoną agenturą - buduje”. Nawet nie chciałby „tego pałacu”, gdzie urzędują bojący się krzyża i przyjmujący Eucharystię w sposób świętokradzki.

    W intencji dnia modliłem się w sobotę. Przepływały do dzisiaj dręczone rodziny „wrogów ludu” („żołnierzy wyklętych”), redaktor Wojciech Sumliński, Adam Słomka, ofiary zamachu w Smoleńsku i prowadzący to śledztwo oraz ofiary stanu wojennego.

    Do tego dochodzą krzywdzeni przez rozpasanie rządzących w każdej dziedzinie (pogańskie wybryki), szaleństwo na tle władzy (szkodzenie narodowi) i posiadania (afera hazardowa). Do tego dochodzą ofiary trucia solą drogową, bo prokurator wcześniej umorzył tą sprawę (powinien iść do więzienia), bo ”naszych” omijamy, uprzedzamy o kontroli, itd. 

   Jarosław Kaczyński dotknął chleb w piekarni (nie miał fartucha)...na piekarnię nasłano sanepid! Zobacz jak sprawna jest „władza ludowa”.

  Dzisiaj bolszewizm nieświadomie reprezentują: pan Dworak, Luft, Pitera, Miller, Komorowski, Wenderlich (w dyskusji wspomniał panią Blidę oraz dr G.). Takie mamy spaczone myślenie tych wybrańców narodu. 

    Ogarnij to wszystko z Nieba, bo nie ma nic zakrytego. Zajrzyj do każdego domu, a zobaczysz rozpacz tych nieszczęśników, płacz biednych i ciężko chorych. Trwa eksterminacja narodu. Wzrok zatrzymało ogrodzenie zwieńczone drutem kolczastym...

  Wystarczy! Jeżeli ja to wszystko widzę to Bóg na pewno i każdy zostanie rozliczony z tego, co czyni...   APEL