Dzisiaj rozpoczęły się protesty związków zawodowych. Gnębiący Polaków napuszczają jednych na drugich i cieszą się z naszych krzywd i nieszczęść. 

    Piotr Duda w wywiadzie powiedział, że premier uczestniczył w obaleniu rządu Olszewskiego, a dzisiaj krzyczy, że chcemy jego usunięcia. Przed URM postawiono mu piękny pomnik: jako słońce Peru w postawie Kima przewodzi narodowi z piłką pod pachą. Nie ma nic gorszego niż pomylenie swojego prawdziwego powołania życiowego.

    W deszczu wyjechałem na Mszę św. wieczorną, a w kościele smutek zalał serce, bo zobaczyłem umęczonego proboszcza, który wołał do Boga w naszym imieniu. Każdy z nas cierpi na tym wygnaniu, a na nim ciąży wiele spaw.

    Także jako człowiek ma różne lęki związane z chorobami, strachem przed śmiercią oraz władzą „ludową” i kościelną, bo na pewno pragnie stabilizacji, a zawsze może zostać przeniesiony...także złośliwie.

    Jakże pasują dzisiaj słowa św. Pawła, który woła: „Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. (...) Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w waszych członkach (...) Nie okłamujcie się nawzajem (...)”. Kol 3, 1-11

    Natomiast Pan Jezus wskazał na błogosławionych: ubogich, głodnych, płaczących, a szczególnie cierpiących z powodu wiary w Pana Jezusa. Łk 6, 20-26

    Po Eucharystii w pokoju pojechałem do Tesco, gdzie chodziłem po „raju na ziemi”, bo na zewnątrz zimno i pada, a tu wszystko kolorowe, rozświetlone i pełne zapachów. Tak też będzie ze skrzywdzonymi po śmierci. Gdzie trafią krzywdziciele? Gdzie trafi pan premier Tusk?  

    Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo właśnie odebrałem pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości w którym specjalnie pominięto dosłaną informację z kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

    Pasują tutaj słowa Pana Jezusa: „Ludzka sprawiedliwość jest bowiem zawsze niedoskonała i na ogół podstępna. Winny może więc zostać uznany za niewinnego, a ty, niewinny - za winnego”. Napisałem ponownie: 

  <<Moja sprawa jest wielowątkowa i ważna społecznie (dyskryminacja lekarza katolika, ofiara bezprawia), a administracja rządowa nie reaguje na łamane prawo. 

    Karygodne jest zbycie mnie w Ministerstwie Zdrowia i nie dopuszczanie sprawy do ministra Bartosza Arłukowicza (...) za jego plecami kryje się podłe działania funkcjonariuszy publicznych przebranych w białe fartuchy z Naczelnej i Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie.    

    Ponadto, w Sejmie RP trwa deregulacja, która ma sprawić słuszne skasowanie samorządów zawodów zaufania publicznego (siedlisko bezprawia) i moja sprawa jest dodatkowym argumentem dla partii rządzącej szukającej rezerw finansowych.    

    To jest także próba dla tych, którzy są powołani do niesienia pomocy skrzywdzonym. Proszę stanąć po stronie  obrońcy wiary i krzyża...po stronie Prawdy. >>

    Napisałem też pismo do Sądu w Łodzi broniące podobnie zaatakowanego Ryszarda Gasparskiego obrońcy ze Stowarzyszenia Niepokonani 2012.

    W jego intencji byłem na Mszy św. i wołałem do Boga o Sprawiedliwość Bożą, a Matkę Bożą poprosiłem o interwencję Anielską. Panu sędziemu wskazałem, że jedną z metod celowego nękania są procesy o „odszkodowanie” (za złe słowo, zakłócenie miru, utratę dobrego imienia firmy, itd...).

    Poprosiłem, aby sędzia nie bał się nikogo tylko Boga Samego i przez chwilkę znalazł się w sytuacji tak pokrzywdzonych.

    „Boże! Stań po stronie pokrzywdzonych! Panie! Wyślij do tych ludzi i do tego sądu Św. Michała Archanioła. Matko! Bądź z nimi!”

    W bólu odmówiłem  moją modlitwę w intencji tego dnia. Zawołałem także za psalmistą (Ps 54): Wybaw mnie, Boże, w imię swoje, mocą swoją broń mojej sprawy. Boże, wysłuchaj mojej modlitwy...                                                                                                                                APEL