Wczoraj trafiłem na wzmiankę o kłopotach Weroniki Rosati (31 lat), która doznała urazu stopy w wypadku samochodowym spowodowanym przez Piotra Adamczyka...nie może normalnie chodzić i grać w serialu!

   Jako lekarz z łaską wiary widzę cud stworzenia...stopy oraz jej stawów (skokowego górnego i dolnego). W porównaniu do samochodu są nasze amortyzatory i przeguby, które regenerują się same, bo jesteśmy „wymienialni”.

    Jak miałeś kłopoty z tymi urządzeniami w samochodzie to wiesz o co chodzi. Wielu jeździ z pękniętą sprężyną lub zatartym przegubem ("stuki"), które może przeoczyć nawet mechanik. 

    Piszę to dlatego, bo przypomniało się moje złamanie obu kostek w stopie lewej...po pijackim zeskoku z okna (mogłem nawet uszkodzić sobie kręgosłup) lub stracić możliwość chodzenia. Nawet zdjąłem założony gips...wielki krwiak wchłonął się, a zrost kości nastąpił bez następstw. 

    Zerwałem się i pojechałem na wieczorną Mszę św. w ramach wdzięczności. Po wejściu do kościoła odczułem dobro płynące od Boga: „Panie Jezu! Boże mój! Jak dobrze u Ciebie, jak bezpiecznie!” Zacząłem ciężko wzdychać, całkowicie zaskoczony łaską...posiadania kościoła i kapłana cudotwórcy, który za chwilę poda mi Chleb Życia. Nie można tego wyrazić żadnym słowem...

   Ja przekazuję to prosto z frontu...z tu i teraz! To nie jest opis po latach lub opracowanie wspomnień innych ludzi. Te przeżycia płyną od Serca Boga przeze mnie do Ciebie! „Panie! zmiłuj się nad nami!”

  Pełnia zadziwienia dopiero nadejdzie w dniu odczytania intencji (12.03.2015), gdy po krótkiej drzemce napłynęło pragnienie bycia na Mszy św. ale było już za późno...zły podsunął pomysł, aby podjechał tylko do Eucharystii!

   Sprawdziłem czy w okolicznych miejscowościach jest Msza św. o 18.00 i pojechałem w wielkiej niepewności do kościoła p.w. św. Marii Magdaleny, bo informacja była podana na „martwej” stronie internetowej (od 2011).

      Spotkała mnie wielka radość i niespodzianka, bo w ręku znalazła się ulotka ze słowem: „Dziękuję” dotycząca budowy Świątyni Opatrzności Bożej, która sprawiła ostateczny odczyt intencji („cudownie ocalony, wdzięczny za cudowne ocalenie...dziękujący za Opatrzność Bożą"). Zobacz jak Pan Bóg nagradza nasze posłuszeństwo!

   Intencje, które są wyrazem naszej wdzięczności Bogu Ojcu jest bardzo trudno odczytać, aby nie powstał zarzut szatana, że „miał podaną to się modli”.

    Podszedłem do spowiedzi i padłem na kolana, a po otworzeniu oczu zobaczyłem, że znajduję się przed obrazem św. Marii Magdaleny oraz oświetlonymi relikwiami o. Pio z jego wizerunkiem. W tym czasie Pan Bóg mówił:

    „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem (...) Chodźcie każda drogą, którą wam rozkażę, aby wam się dobrze powodziło”. Jr 7, 23-28 Psalmista prosił, abyśmy zgięli kolana, padli na twarze i uwielbiali Boga.

    Kapłan w kazaniu na zwykłej Mszy św. wypowiedział podstawy naszej wiary:

- mówił o sztuczkach szatana, któremu nie podobają się słuchający Boga

- za wierność Panu Jezusowi nie chwalą i nie dają odznaczeń, a ja dodam od siebie, że mistycy doznają gwałtownych prześladowań...nawet ze strony duchowieństwa

- nasze grzechy powstają w sercu, bo mówisz Bogu „tak lub nie”...

    Przed przyjęciem Eucharystii padłem na dwa kolana, a Ciało Pana Jezusa ułożyło się w „zawiniątko”...dar. W wielkim bólu serca skończyłem moją modlitwę, a przypomniało się, że właśnie dzisiaj zapaliłem lampkę pod krzyżem...                                                                        APEL