To już trzecia Msza św. roratnia na którą jestem budzony z Nieba. Każdy racjonalista sceptyk, a są tacy wśród śmiertelnych wrogów Boga Ojca pokiwa głową. 

    Ta Msza św. jest szczególnie ważna, ponieważ wczoraj uzyskałem czystość (spowiedź). Zerwałem się i podziękowałem Matce Bożej za posiadanie samochodu. Przy okazji wymienię lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa.

    Zabrałem panią, która też była spóźniona. Powiedziałem jej o naszej niechęci do wstawania na nabożeństwa, którą wpuszcza demon. Kiedyś przesadził, bo podsunął mi nienawiść do Monstrancji. Poprosiłem, aby przychodziła do kościoła...szczególnie w niechęci, bo wówczas otrzyma więcej pocieszenia.

    Radość, bo zapalę nową gromnicę. Garstka przychodzi ze świecami, a cały kościół powinien być rozświetlony tym symbolem Matki Zbawiciela. Wiem jedno, że ja jestem  ś w i a d k i e m  Prawdy...właśnie ja mam przewodzić, dawać świadectwo i siać moc w wątpiących.

    Od ołtarza żona czytała słowa mojego ulubionego proroka Izajasza, że Pan Zastępów zedrze zasłonę z twarzy wszystkich ludów i raz na zawsze zniszczy śmierć. „Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza (...) cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia”! Iż 25, 6-10a

    Dzisiaj Pan Jezus rozmnożył chleb i ryby, bo ujął się nad ludem chromych, ułomnych, niewidomych i niemych. Mt 15,29-37

    Po Komunii św. pokój zalał duszę. Wyszedłem i z głębi serca  wołałem: „Matko moja! Pani Nieba i ziemi. Najsłodsza Panienko. Królowo i Słodyczy mojego serca! Początku dzieła zbawienia. Umiłowana Boga naszego. Gwiazdo Ewangelizacji chwalona w moich zapisach. Matka nasza! Każdego przytulisz, a tylu chrześcijan Cię nie chce...”.

    Wróciłem do kościoła wieczorem. W uniesieniu odmówiłem koronkę do miłosierdzia. Przywitał mnie kapłan z przekazem pokoju, a św. Hostia ponownie ułożyła się ochronnie.

    Dziwne, bo właśnie czytam słowa Pana Jezusa, że Maryja posiadała nieskalane ciało i nieskalanego ducha:

        ”Cała Święta, którą Bóg stworzył dla Siebie i dla zbawienia ludzi!

         Nosicielko Zbawiciela, pierwszym zbawieniem Ty byłaś.

         Żywy Raju, Swoim uśmiechem zaczęłaś uświęcać ziemię.

         Duszo stworzona, aby stać się Matką Boga!”.*                                                     APEL

* „Poemat Boga-Człowieka” k. 1 str.23 Vox Domini