W nocy wróciły stare i złe czasy, bo graliśmy w pokera...nawet ograłem wszystkich! Dobrze, że to tylko sen. Po przebudzeniu odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.

    Nie wiedziałem, że dzisiaj jest święto Matki Bożej z Guadalupe. 12 grudnia 1531 roku Indianin Juan Diego ujrzał nasza Matkę opasaną czarną wstęgą (dla nich ”brzemienna”), która podała mu kwiaty dla biskupa.

  Po rozwinięciu płaszcza ukazał się hierarchom wizerunek Matki, który do dzisiaj - w stanie niezmienionym - znajduje się w wybudowanym sanktuarium.

    Na Mszę św. roratnią specjalnie zabrałem nową gromnicę, a drodze do kościoła zły kusił czekającym mnie spotkaniem z Nieświętą Inkwizycją (badaniem przez psychiatrów 08.01.2013 r.). Kolega psychiatra powalił krzyż Pana Jezusa, a ja muszę się tłumaczyć dlaczego wierzę w Boga i bronię mojej wiary! 

    Hierarchia Kościoła świętego obraziła się na objawienia prywatne. Nie chcą Pana Jezusa jako Króla Polski, a w ten sposób „dają pole” szatanowi i dziwią się atakowi na MB Częstochowską. Od takiego widzialnego ataku gorsze są jednak działania "mistrzów podchwytliwości" lub proste pytania w stylu: gdzie był Bóg, gdy były obozy koncentracyjne?

    Tak jest, gdy ciągniesz wóz z napisem „Kościół święty” bez wołania o prowadzenie przez Boga Ojca. Ponownie usunięto krzyż postawiony na Rysach. Proboszcz Marcin Dąbkowicz z kaplicy na Wiktorówkach poparł ten akt, bo krzyż był nie poświęcony! Zobacz współdziałanie tronu i ołtarza. 

    Pan właśnie woła: „Z kimże byście mogli Mnie porównać, tak, żeby Mi dorównał?" - mówi Święty. Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? (...) Pan to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi”. Iz 40, 25-31   

    Bardzo lubię ten fragment Ps 103: "Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca". 

    Po Komunii św. która sprawiła moc duszy stałem się bardzo słaby i senny. Wielka jest nasza nędza. Nawet tow. Putin zasłabł ostatnio podczas wystąpienia na spotkaniu polityków, a taki był niezniszczalny. 

    Towarzysze męczą sądami Kamińskiego jak wcześniej Ziobrę, a adwokatowi Dubienieckiemu grozi wydalenie z palestry. W samorządach zawodów zaufania publicznego siedzą "sami swoi". Proszę sprawdzić tylko jednego takiego działacza „na wieczne czasy”.

    Pan Jezus właśnie mówi: „To zawsze wola człowieka powoduje dokonanie dobra lub zła. I wolę człowieka Wola Boża otacza Swymi światłami, a wola szatana - swymi trującymi oparami”.*

    Tacy ludzie nie myślą, że są zabójcami i nie odczuwają wyrzutów sumienia, a „zabija się braci na wiele sposobów: bronią, słowem lub złym czynem...przez doniesienie (...) przez odebranie nieszczęśliwemu miejsca, w którym znajduje ukojenie (...)”. Człowiek - a jest to znakiem jego duchowego upadku - zabił wyrzuty sumienia”.**

    Pintapalec na "Poletku Pana P" wysmarował do mnie elaborat na temat Kościoła katolickiego. Jako uczony w pisaniu stwierdza, że to niedemokratyczna sekta z niepotrzebnym celibatem, a ja jestem w niej indoktrynowany i straszony piekłem, aby dawać na tacę. Wymienił wszystkie grzechy kapłanów oraz zbrodnie KrK i szydził z Sakramentu Pojednania.

    Wskazałem, że w Kościele Świętym otrzymujemy zbawienie i nie kupi tego u ruskich! Poprawiłem jego stwierdzenia: Sekta (Krk) twierdzi, że działa jakoby z nakazu (Objawienia) i z upoważnienia Boga. Ma nawet specjalną księgę (Pismo Święte) o której mówi, że jest natchnionym (Słowem Boga)...

    To popisy głupkowatego ateisty prowadzące do samobójstwa duchowego. Taki gość tuż po śmierci spadnie wprost w czeluści piekielne...

  Jutro Pan Janusz wykaże się miłością miłosierną i odwiedzi w szpitalu generała Wojciecha Jaruzelskiego. Na jego blogu „Poletko Pana P.” napisałem komentarz:

  <Generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu jest potrzebny kapłan, bo Bóg wciąż czeka na jego zawołanie: „Ojcze! wybacz mi, ponieważ nie wiedziałem, co czyniłem”.

    Pan natomiast wykorzystuje sytuację gasnącego człowieka do „szerzenia miłości”…w świetle kamer. Ma pan jeszcze jeden grzech więcej, a nawet dwa, bo generał był jakby ubezwłasnowolniony.
                                                         Panie Januszu!
     Szaleje Pan coraz bardziej. Gubi Pan duszę swoją i dusze innych! Tak inteligentny człowiek wierzy, że ma tylko ciało fizyczne jak małpa! Naprawdę wierzy Pan, że nasza śmierć to „ciach i w piach”? >

    Wróciły słowa Pana Jezusa o  s t r ó ż u, którego otrzymaliśmy: to świadoma i rozumna wolna wola oraz sumienie (Boski Sędzia). Bóg dał nam też przykazania i rady aniołów, aby duch człowieka był chroniony.

    Jednak człowiek często niszczy swoje sumienie, nie słucha natchnień z Nieba, depcze Prawo Boże i zachowuje się jak szaleniec. W ten sposób daje wolne pole dla pożądliwości ciała i świata oraz działania szatana...                                                                                                               APEL

* ”Poemat Boga-Człowieka” Maria Valtorta ks. 4 cz. 5 str. 238-239  ** str. 233