Bardzo przykre jest cierpienie niezasłużone, szczególnie zadawane przez najbliższych. Wczoraj walczyłem z kolegami, ale to bój...Dawida z Goliatem, a dzisiaj mam przeprawę z żoną, która pragnie spokojnego życia.

    To prawda, bo wiele ze mną wycierpiała, ale ja nie mogę zrezygnować z obrony czci Boga naszego, wiary, krzyża i Kościoła katolickiego.

    Serce zalewa pustka duchowa, niepokój, a nawet zamęt myślowy. Nadal rozmyślam i „rozmawiam” z moimi krzywdzicielami. Nie pomogło wyświęcenie mieszkania, bo napływała zła energia od ludzi (?), bądź demona (?). To coś strasznego, bo nie mogę nic wykonać.

   W drodze do kościoła płynie moja modlitwa, a w sercu poparzone dzieci, które matka zostawiła w fotelikach samochodu z zapaliczką, a także powodzianie zdani na pastwę losu. Bezwstydnicy z TVN pokazując tych biedaków mignęli obrazem pięknego sadu z grójeckiego!

  Prezydent „zgoda buduje” miał ”przyjemność być na wałach przeciwpowodziowych”, ale teraz ważniejsze jest odznaczanie swoich. Dobrze, że nie mam Orderu Orła Białego, bo bym zwrócił.

    W sercu także cierpiący tłumacze z Iraku, którzy zostali bez ojczyzny, bo przyjechali do Polski, a tu ich nikt nie chce. To samo z Czeczenami, bo niespodziewanie rozkwitła przyjaźń polsko-radziecka...

   Nie pomyliłem się, bo naród rosyjski to moi bracia, którym cerkwie zamieniono na magazyny, a Matkę Pana Jezusa wyrwano z serc. Przez sekundę wyobraź sobie, że pragniesz Komunii św. a Przybytek Pański zbezczeszczony!   

  Niewiele zmieniła Msza św. poranna, bo rozpraszały przeżycia z dnia wczorajszego (sprawa zawodowa). Wróciłem do Pana jeszcze raz i wołałem za duszę cioci i jej męża, bo w czasie studiów miałem u nich "drugi dom" (mieszkali blisko mojego akademika na AM w Gdańsku).

   „Panie obejmij ich. Przebacz wszystko mojej drugiej matce. Przelej na mnie jej grzechy. To ona jest na tej Mszy św.”... Komunia św. pękła samoistnie na pół, odwróciła się i złożyła. 

    Obok mnie znalazł się niewidomy pacjent, a w sercu zabijani przez cholerę na Haiti, ofiary wybuchu wulkanu oraz upadku  samolotu na Kubie.

    W Bagdadzie zamachowiec samobójca rozerwał się w kościele podczas odprawianej Mszy św. i zabił 70 niewinnych chrześcijan, a wielu ciężko zranił. Dziadek wysadził mieszkanie, ale wybuchły tylko cztery butle gazowe z dziewięciu zgromadzonych.

    Piszę, a pokazują oszukanych przez deweloperów. Nie otrzymali mieszkań za które zapłacili. To tylko mała cząstka góry cierpienia ludzkiego (Golgoty) na której szczycie stoi krzyż z Panem Jezusem... APEL