Dzień kobiet.

    W śnie stwierdziłem, że nie mam ważnych dokumentów (dowodu i prawa jazdy) ze świadomością wielkiego kłopotu, ale jakaś pani podała mi zgubę. Faktycznie tak będzie, bo "po cichu" wyjmę pieniądze z banku („cienki portfel”). Opisuję to jako przykład błędnego tłumaczenia „prawdziwych” snów.

    W kościele jest zimno. Kapłan wyszedł w birecie, bo „można przeziębić sobie czubek głowy” i w rękawiczkach z uciętymi palcami. Tak jest, gdy komuś brakuje ufności Bożej...

    To mówi Pan Bóg: „(..) Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją! Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, (...)”. Jr 17, 5-10

   Pan Jezus dodał przypowieść o używającym życia bogaczu, który ubierał się „w purpurę i bisior” i po śmierci poznał prawdę:

«Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki». 

«Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają»...odpowiedział Abraham.

« (...) gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą».

«Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą»".  Łk 16, 19-31

    Ja pokładam ufność w Bogu...jak dziecko w ojcu ziemskim. Właśnie psalmista woła: „Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim. (...) Ty jesteś moją ucieczką. (...) Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie (...)”.Ps 31

   Po odczycie intencji wiem dlaczego napłynęły postacie świętych: Szymona Słupnika, Andrzeja Avellino, który wyzbył się wszystkiego dla Pana (poczytaj w Internecie), a później będę oglądał w telewizji wspomnienie o Dominiku Savio.

     Podczas Mszy św. trwały rozproszenia, a nawet złość, bo jeden z robotników odnawiających kościół szeleścił folią...w czasie Najświętszej Ofiary. Zły wykorzystał to i atakował seksem (nie mogę opisać, bo grzech), krzywdzicielami (stała sztuczka) oraz aferą solna i  łapówkarstwem w najwyższych władzach RP (interesuję się polityką).

    Na ten czas psalmista wołał ode mnie: „Błogosławiony, kto zaufał Panu (...) Błogosławiony człowiek, który (...)  w prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą”.  Ps 1

   Po otrzymaniu Ciała Pana Jezusa z duszy wyrwał się krzyk. Popłakałem się...demon uciekł od oczyszczonego, który pragnie świętości. To Cud Ostatni i innego już nie będzie! Objawienia są znakami widzialnymi, aby obudzić niedowiarków („błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. W wielkim pokoju wróciłem do domu, aby przygotować śniadanie z okazji święta kobiet. 

    Nie planowałem Mszy św. wieczornej, ale napłynęło zaproszenie, bo w takim dniu pamięta się o kobietach żyjących, ale nikt nie wspomina dusz kobiet zmarłych i nikt nie daje kwiatów naszej Matce. Nawet poczułem się nijako, gdy zobaczyłem przywiędnięte kwiaty pod figurą Niepokalanej.

   Wchodząc do kościoła zauważyłem, że właśnie wypadły słowa Pana Jezusa do dobrego Łotra. To przykład ufności Bogu! Po Komunii św. padłem na kolana i wołałem „Panie mój”, a siostra śpiewała o ”Dawcy życia i Źródle pociechy”. 

    Kończę, a w sercu płynie piosenka: "Zaufaj Panu już dziś, zaufaj Panu już dziś"...                       APEL