Siedziałem od 3.00 i trafiłem na pierwsze nabożeństwo, a po wejściu do kościoła wzrok zatrzymała ulotka z wizerunkiem MB Fatimskiej i obraz MB Częstochowskiej. Napłynęło poczucie obecności Matki Bożej oraz jakieś pocieszenie.

    Zapytasz na czym polega poczucie bliskości Matki Bożej? Doznania duchowe jest trudno przekazać, ale jest to pokazane na radości dzieciątka po ujrzeniu matki, która zniknęła z oczu. Ja nie mam widzeń i objawień...nawet są mi niepotrzebne, bo błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

    Wyobraź sobie teraz odpowiedzialność narodu wybranego oraz świadków ewidentnych cudów Boga. Dla mnie Cudem Ostatnim jest Eucharystia, a cud w Sokółce jest wynikiem Miłosierdzia Boga dla wątpiących.

   Na ten moment Pan Bóg mówi: "Oto wybieram Izraelitów spośród ludów (...) zbieram ich ze wszystkich stron (...) już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami.

    Uwolnię ich od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem (...)  i żyć będą według moich praw, i moje przykazania zachowywać będą i wypełniać. Ez 37, 21-28

    Psalmista (Jr 31, 10-13) dodał, że:

           „Wtedy ogarnie dziewicę radość wśród tańca i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami.

            Zamienię bowiem ich smutek w radość, pocieszę ich i rozweselę po ich troskach".

    Jeżeli uważasz, że w czasie Mszy św. każdy wierny, a szczególnie taki jak ja jest cały czas uniesiony duchowo to bardzo się mylisz, bo nie jesteśmy w Raju, ale na zesłaniu („obóz ziemia”), a bliżej („państwo w państwie”). Radość zalała serce trzy razy:

-  podczas usłyszenia obietnicy Boga, że przymierze z nami zawiera na wieczny czas

-  gdy śpiewaliśmy słowa psalmu „Przyjdą i będą wykrzykiwać radośnie”...

- oraz powtarzanego na zakończenie tego świętego spotkania z Panem Jezusem „Któryś za nas cierpiał rany”.  

    Miałem wrażenie, że Eucharystia pęknie samoistnie (cierpienie), ale tak się nie stało...              APEL