Wyobraź sobie, że jesteś wierzącym Żydem, który z całym narodem czeka na Mesjasza. Teraz słuchasz znanego prześladowcy chrześcijan św. Pawła; „Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem i Mesjaszem”.

    Mój Profesor przejętym rodakom zaleca ochrzczenie się, nawrócenie, a przez to każdy uzyska działanie Ducha Świętego. Padło też napomnienie << Ratujcie się z tego przewrotnego pokolenia>> Dz 2, 36-41

  Zaczynam zapis, a w "Ex. reporterów" przedstawiają tragedię; płacze matka zaginionego w Korei marynarza. Upór rodziny sprawił, że wyjaśniono przyczynę śmierci (zatruł się spalinami w maszynowni). Marynarze giną bez wieści na całym świecie, a za nimi płaczą bezradni najbliżsi.

   W sercu znalazła się ofiara spalonego domu i młodzieniec oczekujący na przeszczep płuc. Wczoraj z bezradności popłakałem się nad zainstalowanym programem, bo straciłem czas i pieniądze.

  Mężczyzna na imprezie sportowej stracił oko, a wielu zostało w inny sposób uszkodzonych...bez żadnego odszkodowania. Okazuje się, że to wielki problem. Umywają ręce firmy ubezpieczeniowe. Płacze też siwy mężczyzna, który do końca wierzył, że jego ojciec nie został zabity w Katyniu. To mam pokazywane podczas zapisywania intencji, którą odczytałem w nocy.

   Dopiero teraz stwierdzam, że w Ew J10, 11-18 bezradna Maria Magdalena płacze przy pustym grobie Zbawiciela <<Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono>>.     

   Nie byłem pewny intencji tego dnia, a właśnie z telewizji pada słowo  b e z r a d n o ś ć! Dodatkowo w ręku znalazł się zapis; „za udręczonych życiem”. Wyszedłem na drugą Msze św. i w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę. Ogarnij świat płaczących z bezradności...                                               APEL.