Zaspałem na Mszę św. poranną, ale zerwałem się z powodu "głodu Eucharystii". Zdążyłem tuż przed konsekracją, a św. Hostia wygięła się na podniebieniu (ochrona). Siostra śpiewała: "Oto jest Pan, który wiele mi uczynił, On moim Bogiem (...) On mnie uzdrowił".
Słodycz zalała serce, a moc wstąpiła w duszę. Mam być odważny, nie bać się i walczyć o prawdę. Na ten moment płynie wołanie do św. Michała Archanioła, a ja proszę od siebie o uchronienie od zasadzek i niegodziwości złego ducha, bo człowiek człowiekowi może zrobić wielką krzywdę.
Po wyjściu z kościoła trafiłem na grupę rozpaczających Cyganek ubranych na czarno, bo jednej z nich zmarła matka. Pocieszyłem ich i wracałem pełen uniesienia śpiewając: „oto jest Pan”, a dusza wołała:
„Jezu! dziękuję Ci za każdą chwilkę mojego życia, za otrzymywaną moc, bo wiele jest niesprawiedliwości, a mało walczących z odwagą o prawdę”.
Bóg obdarza mnie każdego dnia, daje poczucie bezpieczeństwa, odsuwa strach przed śmiercią i zalewa Swoimi radościami.
W TVN Style trafiłem na wywiad z b. senatorem Krzysztofem Piesiewiczem, który stał się ofiarą precyzyjnie zorganizowanej prowokacji, bo pamiętano, że w stanie wojennym bronił poszkodowanych. Bolszewizm trwa: towarzysze krążą wokół swoich ofiar aż do śmierci...często własnej!
Zabójstwo może być dosłowne lub duchowo z wyeliminowaniem przeciwnika politycznego. Przyznał, że zgubiła go naiwność. Napisałem do niego, bo takich ofiar jest więcej i powinny się zorganizować. Jakże chciałbym go pocieszyć i wskazać drogę ku Bogu, który jest źródłem mocy w niezasłużonych cierpieniach!.
Napisałem także poparcie dla J.M. Rymkiewicza oskarżonego przez Agorę za mówienie prawdy. „Gazeta wyborcza” to groźny uczestnik szerzenia fałszu intelektualnego, który jest trudno udowodnić. Dam przykład: prowokacja w Jedwabnem. Sprawcy pomalowania pomnika „nieznani”, a oni wskazują na polskich neofaszystów.
Wrogowie Polski regularnie dokonują takich aktów (pomnik w Ossowie, zniszczenie synagogi w Orli, itd.) i powinni być ujawnieni. Ktoś pragnie udowodnić, że Polak to wróg Żyda. Ja przytuliłbym każdego, bo to moi starsi bracia w wierze.
U nas na różne sposoby gnębi się patriotów i wyznawców Boga Objawionego. Po skrytykowaniu "Faktów i mitów" (na Boże Narodzenie dali prowokacyjny art. "Narodzenie Bachora") przy mojej stronie internetowej pojawiło się nazwisko, którego nie można usunąć. Trwa totalitaryzm.
Trafiłem na Mszę św. wieczorną i zdziwiony słuchałem Słowa, bo śledzono Pana Jezusa, aby oskarżyć Go za uzdrawianie w szabat. Jezus rzekł do nich: "Pytam was: Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy wolno źle czynić? życie ocalić czy zniszczyć?". Łk 6, 6-11
Napisałem polemikę do „Gazety wyborczej”, bo w Arce Noego była opisana prowokacja: próbowano zamówić Mszę św. w intencji Adolfa Hitlera. Zobacz jakie pomysły wpuszcza ludziom szatan, aby ukazać bezduszność Kościoła katolickiego („modlą się tylko za swoich”)...
Prorokini Sabei z Betlei, która mówiła prawdę niewygodną dla faryzeuszy podstawiono fałszywego Zbawiciela, ale prowokacja nie udała się, bo ona powitała Pana Jezusa:
<<Oto przychodzi do mnie mój Pan! To On jest Mesjaszem (...) Widzę nad nim światło Boga, które wskazuje mi Go i Jemu oddaję część! >>
<<Pozdrawiam Ciebie, o Królu ludów, Godny Podziwu, Książę pokoju, Ojcze niekończącego się wieku, przywódco nowego ludu Boga!>>*
Wcześniej nasłano na Pana Jezusa piękną prostytutkę, aby Go skusiła, ale prowokacja została ujawniona, ponieważ kobieta przyznała się i powiedziała, że jest gnojowiskiem.
Ogarnij cały świat i zobacz ofiary prowokacji. To wielkie cierpienie, bo jeżeli ja widzę te machlojki to Bóg, który zna nasze myśli na pewno wie wszystko... APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” ks. 4 c. 6 str. 160 „Vox Domini”.