Po wejściu do kościoła wzrok zatrzymał wizerunek Pana Jezusa Zmartwychwstałego i słowa: „O! Zbudź się, o śpiący, i  powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”. Ef 5, 14.

    Śpiący i dusze oziębłe najbardziej ranią Serce Pana Jezusa. Najlepiej można ujrzeć to w wizji Valtory w Getsemani. Zbawiciel potrzebował wsparcia tuż przed pojmaniem, a wszyscy apostołowie smacznie spali po Ostatniej Wieczerzy. Nic nie dało 3-krotne zrywanie ich z błagalnymi prośbami.

    Z tego powodu Pan Jezus zawołał: „Ojcze, oddal ten kielich jeżeli jest taka wola Twoja”. Można powiedzieć: „czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, bo nie wiadomo...”. 

 Sen pokazuje naszą bezbronność. Bóg mógł urządzić to inaczej, ale...właśnie ziewam! Odpowiednikiem snu ciała  jest uśpienie duszy lub jej oziębłość. W ramach intencji przespałem cały dzień, bo zabija mnie jedzenie dla towarzystwa.

    Sen snem, ale najgorsza jest przy tym pustka. Nie czujesz wówczas obecności Boga, nic nie możesz napisać, a sprawy duchowe nie istnieją. Dla człowieka normalnego to nuda. Dla mnie wielkie cierpienie, ponieważ czuję marnowanie czasu, a mam go coraz mniej. 

   Dzisiaj będę miał pokazane kilka przykładów uśpienia duchowego.

1.  Naród wybrany. Nie przyjęto Pana Jezusa i dziwiono się jaką mocą czynią cuda prości ludzie Piotr i Jan. Piotr wyjaśnił, że chromy został uzdrowiony przez nich mocą Bożą: „(...) Zaparliście się świętego i sprawiedliwego (...) Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. (...) Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone (...)”. Dz 3, 11-26

2. Rozproszeni uczniowie po ukrzyżowaniu Zbawiciela. Nie wierzyli jeszcze Panu Jezusowi Zmartwychwstałemu. (...) Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: "Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam"...Łk 24, 35-48

3. Na forum TVN 24 napisałem: „Zobacz do czego prowadzi pogaństwo oraz faryzeizm prezydenta "Zgoda buduje" (...) Masz za sobą wszelkie siły, broń, wojsko, a nawet tow. Putina i Niemców, a boisz się krzyża Pana Jezusa i zapalonej lampki przed Belwederem.

4. Świadkowie Jehowy ("bałwochwalcy słowa"), którzy na www.biblia.start.pl24 negują istnienie Trójcy Świętej. Napisałem im, że: "Jako wiedzącego dziwi głupota porównywania Boga Objawionego, w Trójcy Jedynego do pogańskich bóstw". Podobnie czynią wandale z "Faktów i mitów", którzy chrześcijaństwo określają kultem pogańskim. "Rozpraszacie”, a tacy nie zbierają z Panem Jezusem. 

5. Dysputa „religijna” z córką i jej mężem wskazywała na ich uśpienie, bo „nie ma sensu bronienie wiary, protestowanie...to nic nie da, po co oglądać programy, które bezczeszczą świętości?”                   Większość z tej grupy odrzuca rozważanie problemów najważniejszych, bo nie warto biegać za mrzonkami, a poznanie Prawdy wywołuje odruch zniechęcenia. 

6. Ludzie władzy. Szatan małpuje Boga i podsuwa im  „bożków”: Hitlera, Stalina, a dzisiaj Kimów i Putina z całą masą watażków. Nawet hierarchię mają taką samą jak w Królestwie Niebieskim, ale biedacy służący tym ludziom to sieroty Boże.

7. Żyjący dla życia: najważniejsze jest zdrowie, posiadanie, uroda, itd.

     W momencie, gdy byłem prawie pewny odczytu intencji w telewizji  podano informację o 9 - letniej „śpiącej Julce”, która przebyła ciężki wypadek i zaczyna się wybudzać...                                         APEL