Rano, po wahaniu wyszedłem, aby pojechać do kościoła, a promyk radości spłynął na duszę.

     Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. (...) pochowali się ludzie pobożni (...) Szaweł (...) porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia. Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo. Dz 8

    Pan Jezus powiedział: „Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. (...) Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. (...) Jest wolą Tego, który Mnie posłał (...) Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne". J6, 35-40

    Nie wiedziałem, że dzisiaj będzie taka intencja, bo właśnie w wizji Marii Valtorty czytałem rozmowę Pana Jezusa z Matką, która chciałaby, aby wszyscy kuzyni Jezusa byli Jego uczniami (napisane 15 maja 1946).

    Pan Jezus wskazał, że naród wybrany wypaczył proroctwo dotyczące Królestwa Izraela (Mesjasz ma pochodzić z rodu królewskiego) i nie mogą zrozumieć, że Królestwo Niebieskie jest duchowe. To jest prawdziwa przeszkoda w przyjęciu idei mesjańskiej.

    Pan dodał, że u niektórych sprawia to mocna wiara Izraelity. To myślenie jest trudno zmienić i łatwiej jest nawrócić poganina, który nie ma zepsutego ducha. 

   W Izraelu istniało i dalej trwa wielkie poczucie swojej sprawiedliwości oraz uporczywa niechęć do pogan (bałwochwalców). Wierzą, że ich sprawiedliwość i cnotliwość wynika tylko z faktu bycia Izraelitą lub Izraelitką! Nie czują, że nasz Bóg Ojciec pragnie obdarzyć wszystkich jednym Losem: Niebem!

   Napłynęła analogia dotycząca Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski (Królestwo Duchowe). Święci kapłani, którzy pragną tego aktu pokazywani są jako szerzący oszołomstwo.  

    W wielkim smutku trafiłem na Mszę św. wieczorną, a Eucharystia pękła wirtualnie i zamieniła się jakby „w zwój”. Piszę to po czasie, bo w telewizji trafiłem na film dokumentalny Polska/Niemcy 2008 Po-lin. „Okruchy pamięci”.

   To były obrazy narodu wybranego w różnych miastach Polski (przed jego unicestwieniem)...pokazano ich religijność, zwyczaje, sytuacje śmieszne i dziwne żarty oraz cierpienia. Bardzo pasował głos Piotra Fronczewskiego.

  Ten naród jest mi bardzo bliski i wprost czułem, że Pan Jezus jest ze mną, bo otrzymali tyle znaków...nawet psalmista wołał dzisiaj (Ps 66, 1-6): „Morze na suchy ląd zamienił, pieszo przeszli przez rzekę”.

   28 kwietnia byłem pewny tej intencji i dodatkowo poszedłem na Mszę św. „za pobożnych Żydów i dusze takich”, a w drodze odmawiałem moją modlitwę...                                                                  APEL