Nie wiedziałem czy iść na nabożeństwo o 10.15...pierwszy raz od lat nie poszedłem na Mszę św. w intencji ojczyzny. Nie podobają mi fałszywe spotkania władzy ludowej z Bogiem ze śpiewem „ojczyznę wolną pobłogosław Panie”.

    Bardzo religijna i zatroskana o Polskę TVN z dyżurującymi dyskutantami wciska nam, że nie mamy państwa totalitarnego i nie wypada śpiewać „ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.

  Ja też tak uważam, bo mamy coś gorszego czyli państwo gangsterskie reprezentowane przez komorników, banki z lichwiarzami, urzędy skarbowe, sądy skazujące niewinnych oraz bezkarnych oszustów...

    Nie będę tego rozwijał, bo wystarczy kupić gazetę. Wejdź: TVN 24 Czarno na białym. Zasilanie zewnętrzne (Outsourcing).  

     Właśnie oglądałem program o Kolumbii, gdzie trwa bój wojska z okrutnymi gangsterami, a u nas trwa wojna, ale z własnym narodem („tymi, co  nie z nami”). Ci, co naprawdę rządzą wiedzą wszystko...ja to widzę, a Bóg na pewno i nie chciałbym bym być na ich miejscu tuż po śmierci.

    Przykre jest to, że wielu ludzi z obecnej władzy uwierzyło w moc człowieka, siłę karabinu, którym jest kłamstwo. Zachowują się jak manekiny: słuchasz inteligentnej posłanki Śledzińskiej - Katarasińskiej, a   ona mówi to samo, co wszyscy z PO. To jest żenujące, bo to bracia Polacy, którzy oszukują innych, a przez to szkodzą swoim duszom. Co przyniosą ich ręce Bogu Ojcu...

    Nawet wyłączano o. Rydzyka w „jego” TV Trwam, gdy na festynie z okazji święta naszej ojczyzny mówił o feministkach, gender, wynarodowieniu, sprzedawaniu ziemi i lasów...nawet pochwalił rządzących za ich spryt w „gonieniu afery za aferą”, miłowaniu uciekinierów z Afryki i przysyłanych nam islamistów przed Polakami z Kazachstanu i Ukrainy (50 ewakuowanych z Donbasu nie może doczekać się naszego obywatelstwa).

    Władzę trzeba chwalić, za to, co dobrego czyni dla każdego z nas, a nie przeszkadzać, narzekać i tylko krytykować. Można zawołać „kto nie kracze ten jest z nami”...

     Dzisiaj, gdy mam opracować tą intencję w śnie ujrzałem dwóch kapłanów odprawiających Mszę św. a z zakrystii wyszedł duch Stefana Niesiołowskiego. Wyglądał strasznie, bo przyznaje się do wiary, pięknie mój o krzyżu Pana Jezusa, potrzebie nauki religii w szkole, a z drugiej strony zionie jadem nienawiści...”będzie zwalczał Jarosława Kaczyńskiego do końca życia”!

     Biega też do Pani Dulskiej z „Super Stacji” z którą bardzo przyjemnie mu się rozmawia, gdzie chwali Romana Giertycha i Misia Kamińskiego kupionego na doradcę dr Ewie.  

   Na nabożeństwie do Matki Bożej prosiłem: „módl się za nimi”, a dwa razy wypowiedziało się „za zdrajcami”. Po Eucharystii zawołałem, aby Pan Jezus przyjął ten dzień i pomieszał szyki twórcom tej obrzydliwej pajęczyny! Wierzę, że  coś się stanie, bo krzyk pokrzywdzonych dochodzi do Boga Ojca.

   Tak się złożyło, że moją modlitwę odmówię dopiero 10 maja już pewny intencji, bo Paweł Kukiz z rozgoryczeniem krzyknął do „trzymających władzę”: z d r a j c y!

                                                                                                                                    APEL