Ze snu zbudził mnie premier, który miał tylko dwa siekacze...jak wampir. W wielkiej powadze trafiłem na koniec Mszy św. z wystawieniem Monstrancji i litanią do Najśw. Serca Pana Jezusa. Duszę zalewał ból i zatroskanie o stan państwa, gdzie władzę mają bezczelni, którzy udają, że zależy im na mojej ojczyźnie.

   Mało ludzi widzi megaukład, fałsz mediów, sztuczne podziały „samych swoich”, królujące „gwiazdy”: Palikota, Nergala i Pani Dulskiej (Elizy Michalik z „Super Stacji”), zjazdy czarownic w TVN oraz trwający rozbiór Polski. 

   Za nimi prezydent „Zgoda buduje” ze swoją religijnością na pokaz (walka z krzyżem i opowiadanie się za In vitro) oraz szałem wieszania orderów na piersiach lewaków. Teraz mówi, że będzie modlił się za prowokatorów z Jedwabnego zamiast ich ująć.

   Jeszcze Lech Wałęsa z MB Częstochowską w klapie pragnący zamknąć radio Maryja i miłościwie nam panujący Donald Tusk, który staje się religijny przed wyborami. Właśnie pokażą go przyjmującego Komunię św. podczas wizyty na Litwie. Przez chwilkę wyobraź sobie Najświętsze Serce Zbawiciela, który wchodzi do duszy wroga „moherowych beretów”.

    Jego ludzie śledzili prezydenta RP, a teraz łażą za o. Rydzykiem, ks. Piotrem Natankiem, który o tym wszystkim głośno krzyczał i słusznie wskazał, że „powinno się odbić Watykan”. To jasne, że żyjemy w państwie policyjnym.

   Wrogowie mojej ojczyzny omijali wczoraj wspomnienie rocznicy wybuchu II wojny światowej, a dla odwrócenia uwagi sprofanowali pomnik w Jedwabnem. Wcześniej postawili pomnik agresorom sowieckim pod Ossowem oraz zawiesili tablicę z nazwiskami ofiar agresji („małpowanie” Smoleńska). Ciekawe co wymyślą na dzień 17 września...

   Tego nie robi żaden normalny Polak. Przestępcy chcą pokazać, że mamy szowinistów i nie szanujemy grobów. Ks. Piotr Natanek słusznie pyta, gdzie są obrzezani Żydzi i gdzie ich synagogi? Jaki jest u nas antysemityzm, gdy nie ma Żydów. Dlaczego Żyd wstydzi się swojego pochodzenia? 

   Media stoją po stronie prawdziwie rządzących, którym nie zależy na Polsce, a w  „Super Stacji” coraz częściej gości Jerzy Urban.

    Serce zalał ból o dobro mojej ojczyzny. W tej powadze przyjąłem św. Hostią, która zgięła się na samym brzegu. Padłem na kolana przez Panem Jezusem Miłosiernym i prosiłem za kolegów lekarzy, bo nie wiedzą, co czynią. Wielu z nich jest nietykalnych.

    Tutaj pasują słowa św. Pawła w których wskazuje, że Pan Jezus jest Głową tronów i panowania oraz wszelkiej zwierzchności i władzy. To wielka prawda, bo nigdzie nie dojdziesz bez prowadzenia przez Boga i jego błogosławieństwa. 

   Dzisiaj Pan Jezus tłumaczy faryzeuszom, że na czas Jego pobytu uczniowie nie poszczą, a stare prawo zostanie zniesione, bo nie przyszywa się łaty z nowego ubrania do starego. Po Jego śmierci jako znak zostanie rozerwana zasłona w świątyni.

    Wróciłem na nabożeństwo wieczorne do kaplicy Miłosierdzia Bożego, które przekazałem w intencji osobistej. Podczas aktu czałowania relikwi s. Faustyny napłynęła łączność ze świętą i świadomość, że może wyprosić miłosierdzie dla tych, za których wołałem.

    Wszyscy wyszli, a ja zostałem całkowicie odmieniony. Słodycz zalała usta, a pogoda serce. Dopiero teraz było mi dobrze: chciałbym tutaj zostać, modlić się, dawać świadectwo wiary i rozmawiać z młodzieżą o Bogu. Dziwne, bo to pierwszy piątek m-ca, a jakaś bliskość Matki Zbawiciela.

    Do „Super Stacji” dzwonił mężczyzna, który stwierdził, że w nadchodzących wyborach wygra PO...miał rację, że tak się stanie, ponieważ nawet hierarchowie Kościoła katolickiego nie chcę Pana Jezusa ogłosić Królem Polski. Wszystko kończy psalm, który ukazał się na końcu reportażu w telewizji Trwam:

   „Nakłońcie ucha wy, co nad wieloma panujecie (...) bo od Pana otrzymaliście władzę, od Najwyższego panowanie: On zbada uczynki wasze i zamysły wasze rozsądzi”...                      APEL