Dzisiaj spadło na mnie martwe serce ateistów, bo 16.08.2010 w ramach intencji poprosiłem Pana o zabranie mi wiary i przekazanie właśnie takim. Jeżeli nigdy nie czułeś obecności Boga, to moje cierpienie jest dla Ciebie abstrakcją.

   W tym cierpieniu mam pokazany stan dusz, które żyją bez wiary. Mamy być ufni jak dzieci, a większość jest dziecinnie naiwna. Tuż po wstaniu rozmyślałem o walce z krzyżem przed Belwederem. Wprost widzę siebie  na czele jego obrońców, którzy potrzebują mocnego przywódcy, bo słabną.

   W marzeniu duchowym mówię do zebranych o Panu Jezusie, o mojej walce w obronie krzyża, o zakłamaniu odwróconych od Boga i zgubie takich. Ostrzegam wszystkich z wielka mocą, bo od Pana Jezusa ważniejszy jest król Sobieski i lwy („zabytki”), a przecież nie zostanie po nich nawet okruch!

  Pan pokazuje mi moc szatana oraz podstawowy błąd, który robimy negując istnienia tego przeciwnika Boga oraz założenie, że „w mojej głowie są moje myśli”. Po co masz system antywirusowy, skomplikowane hasła dostępu do danych, walczysz ze spamem. To wszystko na nic przy cyberataku. Pan Bóg wszystko pokazuje, nic nie ukrywa, nawet dał nam rozum...na naszą zgubę! Ateista powie od szatana: „ma rozum, a pisze takie głupoty”.

   Przez sekundę postaw się na miejscu Boga, a ujrzysz jak obrzydliwa jest mowa rządzących. Siedzą na stanowiskach obsadzonych tajniakami „od komuny aż do kleru” i myślą, że Pan Bóg tego nie widzi. Dodatkowo grzeszą świętokradzko przyjmowanym...za prezydentem Ciałem Zbawiciela. Przy okazji gubią kapłanów, którzy podają im Świętego Świętych!

   Toczy się bój z okrutnym zabójcą krążącym po świecie i ukrywającym się przed lu­dźmi i narodami, który ma tylko jedno zadanie: s z k o d z i ć. W jego ręku sa wszystkie mass-media, bo on wie, że najważniejsza jest propaganda i fałsz intelektualny! 

   Ten, co nie chodzi do kościoła dziwi się, że posługa duchowa kosztuje. Przecież Kościół katolicki nie handluje bronią, narkotykami, dopalaczami, a nawet narządami. W momencie śmierci rodzina biegnie do proboszcza i płaci za pochówek, a powinni wyrównać zaległości za 5-20 lat!

   W stanie strasznej pustki duchowej wchodziłem do kościoła, a wzrok zatrzymała tabliczka na „Ku chwale Boga”. Teraz płynie Ps 96(95): „Wielki jest Pan, godzien wszelkiej chwały, budzi trwogę najwyższą (...) Bo wszyscy bogowie pogan są tylko ułudą (...)".

  Pan Jezus upominał: «Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą. (...) Biada wam, przewodnicy ślepi, którzy mówicie: „(...) kto by przysiągł na zło­to przybytku, ten jest związany przysięgą". Głupi i ślepi!”. Mt 23, 1. 13-22

    Komunia św. nie odmieniła martwego serca i drętwej duszy. To coś strasznego. Z kasety siostra Faustyna mówi: „Niektórzy ludzie sami siebie oszukują, którzy mówią: nie ma wieczności”.  

    W murze Jerozolimy był wyłom przez który mógł przecisnąć się człowiek i wielka brama do miasta. Starożytni Rzymianie zauważyli, że „nie ma takiej bramy, której nie przeszedłby osioł obładowany złotem”, ale Królestwo Niebieskie jest odwrotnością królestwa ziemskiego.

    W niedzielę Pan Jezus mówił: << stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: ”Panie otwórz nam”; lecz On wam odpowie: „Nie wiem skąd jesteście”>> Czy tak trudno sobie to wyobrazić? Wejdź do willi Jerzego Urbana lub daczy ważniaka z nomenklatury.

   Czytam opinię Gene Poteat’a na temat katastrofy smoleńskiej. „Polska tragedia to nie wypadek”. Ja wiem o tym. To był   p r e c y z y j n y  zamach. Prezydent Lech Kaczyński był dobrym człowiekiem, ale w tym wypadku wykazał się wielką naiwnością. 

   Nie modlono się przed eskapadą, nie wołano o ochronę do św. Michała Archanioła. Co daje modlitwa? Przed 12-tą rundą walki bokserskiej Tomasz Adamek przeżegnał się, a przez to uniknął trzech zamachowych ciosów strasznego zawodnika Michaela Granta. Ostatni z nich ominął głowę naszego zawodnika sekundę przed końcem spotkania, a mógł go zabić!

   Naiwnymi są wszyscy negujący duszę i życie wieczne. Ostrzegam. Ty, który to czytasz nie będziesz mógł powiedzieć: nie  w i e d z i a ł e m!  13 maja 2010 Benedykt XVI w Fatimie przypomniał wizję, którą Matka Boża przedstawiła widzącym dzieciom.

   Jeżeli jesteś naiwny to dzisiejszy dzień mojego życia jest poświęcony także Tobie (Msza św. oraz cierpienia duchowe i modlitwy).

  Jak Bóg to wszystko układa, bo kończę zapis, a pod blokiem wycinają martwe drzewa! Takie są dusze idących na zagładę. Jeden z upadających konarów mógł na moich oczach zabić robotnika. Nie chwal nigdy śmierci nagłej...                                                                                                            APEL