W drodze na Mszę św. podjechałem pod "mój" krzyż Pana Jezusa, aby podlać kwiaty. Przetrwały mrozy dzięki palącej się lampce. Ile radości daje opieka nad tym symbolem grobu Zbawiciela, bo krzyże są wszędzie zaniedbane, „przystrojone” sztucznymi kwiatami, które stoją tam latami.  

    Po długich wahaniach trafiłem na Mszę św. z młodzieżą, a serce poruszyło wyjście chłopca z krzyżem w otoczeniu niosących świece. Dzisiaj była uroczystość poświecenia nowego krzyża przydrożnego.

    Po uroczystości kapłan wyszedł i poprosił wiernych o ucałowanie krzyża i ludzie zaczęli podchodzić po dłuższym wahaniu. Pan Bóg w Swojej Mądrości sprawił, że ten gest szacunku wywołuje odruch wstydu. 

    Pan Jezus mówił o uniżeniu podczas modlitw: ”(...) celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika». Łk 18, 9-14

   Następnego dnia na Mszy św. wieczornej będę siedział przed krzyżem w przedsionku naszej świątyni, który kiedyś odnowiłem. Podczas wychodzenia spotkałem kobietę, która jako jedna podeszła i przy wszystkich ludziach ucałowała wielki krzyż stojący przed naszym kościołem.

   Piszę, a właśnie relacjonują zdarzenie spod Belwederu. Przyniesiono tam nowy, specjalnie wyrzeźbiony krzyż Pana Jezusa, którego małe kopie będą rozprowadzane po parafiach. Już protestują w „Super Stacji”...nawet zaproszono „eksperta od wiary”, b. jezuitę Obirka, który porzucił sutannę, a obrońców krzyża proponuje badać przez psychiatrów!

   Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo dzisiaj pisałem pismo dotyczące obrony krzyża, a napłynął obraz z konkursu „Mój krzyż”. Na dodatek za oknem zobaczyłem parafiankę, która po codziennej Mszy św.   obchodzi wszystkie miejsca uświęcone, kłania się i modli.

   Na ten moment Pan Jezus mówi: „(...) Nie schlebia Mi się kłamliwym szacunkiem (...) Kto nie kocha ten kłamie, że jest chrześcijaninem. Daremne jest przyjmowanie sakramentów i udział w obrzędach, bezużyteczna modlitwa (...)”. *                                                                                                           APEL

 *„Poemat Boga – Człowieka” Maria Valtorta księga III cz. IV 163