W USA powstał szum, bo agent ujawnił inwigilację obywateli, a u nas jest to samo. Któregoś dnia przed ekranem komputera pojawiło się 10 moich wejść na różne strony i fora. Ktoś się popisywał, ale po co?

    Ja jestem nawet zadowolony z tego, że moje świadectwa są rozpowszechniane, a nawet trafiają w jakieś przepastne zakamarki w różnych krajach. Może ktoś je kiedyś przeczyta?

    W drodze do kościoła zauważyłem ciężko pracującą w upale, którą kontrolowała para młodych urzędników. Bezrobotny popełnił akt samospalenia przed URM. Reżim Asada używał wielokrotnie gazu bojowego (sarinu) przeciwko własnemu narodowi. Jan Dworak delegowany do KRRiT przez prezydenta katolika gnębi TV Trwam. To takie aktualności...

    Co pewien czas wylewa się też szambo z napisem „zbrodnie stanu wojennego”...właśnie ukarano J.M. Rokitę za to, że obraził prokuratora z tamtego czasu. Na Onet.pl przy jego krzywdzie opisałem jak mnie załatwiono we własnym samorządzie lekarskim! 

    Janusz Palikot w ramach protestu przeciwko arogancji zrobił happening przed UM w Radomiu, gdzie postawiono słomiane misie. Chciałbym je wypożyczyć i postawić w Warszawie przed Naczelną Izbą Lekarską (Sobieskiego 110) oraz Okręgową Izbą Lekarską (Puławska 18), aby zwrócić uwagę na małą grupkę dygnitarzy, która od wielu kadencji blokuje dostęp do stanowisk i chroni „samych swoich”.

    Aktualny sekretarz OIL już niedługo będzie miał dodatek opiekuńczy, ale nie chce dopuścić nikogo do zajmowanego stanowiska...można powiedzieć, że zakochał się na śmierć w samorządzie lekarskim! 

    Szuka Pan arogancji władzy po ogródkach działkowych, a ona panoszy się w Sejmie RP, rządzie i w samorządzie...także zawodów zaufania społecznego! 

Poseł wskazał też, że:

> Służby specjalne, agencje, prokuratura, telewizja publiczna, samorządy,  urzędy wojewódzkie, największe spółki - to wszystko jest uzależnione od PO. Prowadzi to do niezwykłych patologii społecznych.

    Brawo! Brawo!! Brawo!!! 

    Proszę jednak uważać, bo za taką krytykę władzy ludowej można trafić do psychuszki, a koledzy psychiatrzy nie znają się na żartach. Każą im posła Janusza Palikota zbadać to zbadają, a trudność w ocenie stanu psychicznego polega na tym, że nie ma ustalonej normy psychicznej.  

    Przypominam jeszcze raz, aby na ich sakramentalne pytanie: czy czuje się Pan chory zawsze odpowiadać, że nie wiem, bo nie jestem psychiatrą...

                                                                                                                 APEL