„(...) Mąż, który z własnej woli uchyla się od walki. Bodajby tutaj psy z jego trupa miały igraszkę (...)”. „Iliada” Homera (230).

   Tuż po przebudzeniu moje serce zalało cierpienie związane z bezkarnym  obrażaniem Boga naszego i Pana Jezusa. Czynią to bracia Polacy w „Nie”, „Faktach i mitach”, dzwoniący do otwartego studia „Super Stacji” oraz bezwstydnicy, którzy zestarzeli się w przewrotności z TVN.

    Ci ostatni promowali Madonnę rozciągniętą na krzyżu oraz nagą Joannę Krupę obrończynię kotków ...z krzyżem na łonie! Pani HGW, prezydent Warszawy chwasty przy drodze zostawiła, ale wszystkie krzyże przydrożne usunął zakład oczyszczania miasta.

   Media publiczne wtórują wszelkiej maści wrogom Boga, którzy przejęci są celibatem, a także oburzeni odsunięciem zwolenników zabijania nienarodzonych (aborcja, In vitro) od Eucharystii. Prezydent Bronisław Komorowski koleguje się właśnie z takimi...wstyd i hańba. „Zgoda buduje”...to zgoda tych, co korzystają „z państwa w państwie”.

  Intencja jest jasna. Dzisiaj jest  uroczystość beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. Msza św. nie jest „telewizyjna”. Procesja. Upał. List pasterski. Serce drgnęło podczas wspomnienia płaczu ludzi w kościołach po zamordowaniu księdza Jerzego...”Ojczyzno ma”.

    Przepływają męczennicy w różnych krajach i dusze takich od początku chrześcijaństwa. Tyle dzisiaj moich przeżyć. Ale to dzień pozornej pustki duchowej, ponieważ cierpienie wybuchnie następnego dnia. W ręku mam obrazek Dzieciątka Jezus; „znak, któremu sprzeciwiają się”, a w „Echu” Matka Pokoju mówi, że „szatan nie śpi i poprzez modernizm spycha was i prowadzi na swoją drogę” (objawienie z dnia 25 maja).  

    W „Textus et studia” ATK 1975 trafiłem na zawołanie, które wywołało łzy w oczach; „Panie Jezu!, rozciągnięty na krzyżu uchroń mnie przed aniołem śmierci”. Natomiast w „Gościu niedzielnym” uwagę zatrzymał artykuł; „Krzyż na drogę”, gdzie było zdanie; „Bóg wyznaje na krzyżu swoją miłość (...) umęczonym ciałem, krwią płynącą z ran”.

    W nagłej jasności widzę zebrane w ciągu kilku dni fakty:  

1. w nocy napisałem do posła Palikota, który szukał duchowości nad Gangesem, a walczy z radiem Matki Bożej („trzeba cofnąć licencję”). Wskazałem, że uczestniczy w budowie „państwa w państwie” i reprezentuje demokrację pogańską.

2. przygotowuję list do tyg. „NIE”, bo w „wigilię” beatyfikacji wroga Bogu i ojczyźnie „Super Stacja” zaprosiła do siebie ledwie dyszącego „nauczyciela” Jerzego Urbana (maso-sado), który w tygodniku „Tu i teraz” (1985) nazywał ks. Jerzego „natchnionym politycznie fanatykiem” urządzającym w kościele „seanse nienawiści”. Redaktor w wywiadzie pyta;

- Urząd oceniał to jako seanse nienawiści?....czy ks. Jerzy odprawiając Msze św. robił coś złego?

- (...) z punktu widzenia władzy tak, a z punktu widzenia wyznawców nie, ale to wywoływało polemiki polityczne (...) wtedy rzeczywiście zakłamywaliśmy swoich przeciwników...teraz są oni beatyfikowani; jedno i drugie jest nieprawdą, prawda jest gdzieś pośrodku (...)”...

- Pisał pan, że póki ks. Popiełuszko ma swą klientelę i wzięciem cieszą się jego czarne msze (...) czy nadal przypisuje pan księdzu czarne msze?

- (...) ja jestem teraz zwolennikiem czarnych mszy i wolę je niż msze katolickie (...) na żadną mszę bym nie poszedł (...) nie jest to wydarzenie historyczne (...)

- Z łezką w oko wspomina pan PRL?...tęskni pan do PRL-u?

- (...) każdy czuje sentyment do swojej młodości, ja też czuję sentyment do systemu, który był moją  ojczyzną (...) nie jestem idiotą, wiem, że realny socjalizm przegrał.

    W liście do tyg. "NIe" dodałem, że; „Komunizm nie skończył się i Pan dobrze wie o tym; „tanki zamieniono na banki, a sekretarze stali się biznesmenami. Pan uważa, że Tam Nic Nie Ma, a Bóg dał Panu rozum i wszelkie możliwości, aby sprawdzić istnienie świata duchowego".

3. „Newsweek” przed Bożym Ciałem i dniem dzisiejszym zaprosił brata Józefa Glempa, który zawsze kochał „święty spokój”, a teraz oświadczył; „ks. Jerzy Popiełuszko sam pchał się do męczeństwa (...) bałem się radykalizmu „Solidarności” (...) o. Rydzyk powinien odejść z radia Maryja”.

    Sam zobacz jakie liberalne sługi ma Pan Jezus, ale były pryncypał na zdjęciu trzyma się wielkiego krzyża Pana Jezusa. Napiszę do nich, bo bronią obrażających wiarę.  

4. Zdobyłem adres emeryta Józefa Glempa...poproszę, aby został przy swoim „świętym pokoju” i nie chodził do wrogów wiary, bo go podeszli jako „dobrego człowieka”. Mamy być dobrzy, ale nie w tolerancji do „pokolenia żmijowego”.

5. „Gazeta wyborcza” usprawnia mój kościół zniesieniem celibatu i mądrościami zdrajców Pana Jezusa...mam napisać.

6. zadzwoniłem do KEP, aby się obudzili i zaczęli bronić Boga...powinno się  stworzyć „siły szybkiego reagowania”, podawanie do sądów, grupowe wkraczanie do siedzib obrazoburców, szczególnie podłych pogan, bo nikt nie broni Boga i wyznawców. Wskazałem, że ”po moim telefonie wzrasta odpowiedzialność księdza" i poprosiłem o przekazanie moich uwag komu trzeba.

7. przygotowuję list do prezydent W-wy HGW, która sprawnie usunęła krzyże w stolicy...niech się teraz wykaże w niesieniu pomocy powodzianom (wyślę jej zdjęcie krzyża opartego o śmietnik).

  Takie mam zadanie. Co to da? Nie wiem, ale nikt nie protestuje...nikt nie broni Zbawiciela i naszej wiary katolickiej. W wielkim bólu odmówię moją modlitwę...                                                                  APEL