W śnie spotkałem Bartosza Arłukowicza, który pytał innego urzędnika co da się zrobić w mojej sprawie? Później odebrałem potwierdzenie, że skarga trafiła w jego ręce. Da Bóg to opiszę wszystko.

    Idę do kościoła, a serce zalewa „afera” z ojcem Rydzykiem, który powiedział prawdę, że żyjemy w kraju totalitarnym. U nas nie rządzi Donald Tusk, ale bezczelni i bezkarni, którym wolno wszystko, a szczególnie obrażać Boga Objawionego i katolików („Fakty i mity”, „Nie”).

    Za nimi 80 % mass-mediów, telekomunikacja z podsłuchami, portale z cenzurą wpisów na forach, pracownicy urzędów, różne kierownictwa. Przejęto zakłady pracy, urzędy bezrobocia, a każde stanowisko jest cenne i mają to w komputerach. Proszę spojrzeć na państwo poprzez wszystko, co ma jakąś wartość: wysypiska śmieci, lasy, poczta, firmy budowlane, kopalnie.  

    Dzisiaj nie strzela się w tył głowy, ale zabija słowem, zaborem mienia, wyrzuceniem z pracy lub „wykupionego” bloku, obmową lub prowokacją (senator Piesiewicz). Nie zamyka się też w więzieniach, bo to gruboskórne, ale śledzi się szkodników czyli katolików i patriotów. To „państwo w państwie” na szczycie którego stoi Rada Zniewolenia Narodowego.

    Profesora Nowaka niepokoi się telefonami, a do jego domu przysłano kopertę z białym proszkiem (wąglik?). Można też nękać włóczeniem po sądach lub psychiatrach (zbrojne ramię władzy ludowej). Dalej policja i tajniacy, więziennictwo, gdzie spokojnie można zabić poprzez udręczenie lub dosłownie.

    W tej grupie są też biegli sądowi oraz lekarze orzecznicy ZUS-u, którym płaci się za krzywdzenie chorych. Stąd wielu „byczków” jest na rentach (20%), a naprawdę chorzy zostają cudownie uzdrowieni.

    Dzisiaj jest już za późno, bo nie pokonasz Urbana, Michnika, Kotlińskiego, Solorza, wszystkich właścicieli hoteli, majątków i biur, dyrektorów, a za nimi ochroniarzy i sprzątaczki ze wszystkich ministerstw (świetna praca). Dlatego Majewski może robić z Kaczyńskiego głupiego.

    Po liście do „Faktów i mitów” przy mojej stronie internetowej umieszczono nazwisko. Napisałem, gdzie trzeba, poniosłem koszty, czas płynie, a nic się nie zmienia. Po proteście przeciwko powaleniu krzyża spotkała mnie szykana ze strony kolegów łamiących wszelkie zasady moralne (łajdactwo).

    Trafiłem na koniec poprzedniej Mszy św. i otrzymałem błogosławieństwo w „Imię Ojca i Syna i Ducha Św.”. Dzisiaj Pan rzekł: "Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie (...)". Rdz 18, 16-33 

    Abraham prosi Pana o uchronienie tych miast, aby nie gubić sprawiedliwych z bezbożnymi. Czy w moim mieście jest 50 sprawiedliwych? Może jest chociaż dziesięciu? Piszę, a serce zalewa ból. Dziwne, bo trafię na sesję rady urzędu miasta i gminy. 

    Pan Jezus skarży się, że: "Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć". Mt 8, 18-22

    Po Komunii św. słodycz zalała duszę, chce się płakać z powodu wszechobecnego fałszu, skrywania prawdy, mydlenia oczu. Rządzący boją się i ukrywają  p r a w d ę.

     W ramach intencji przesuwają się sprawy:

1. katastrofa smoleńska z aktualnie ujawnionymi faktami („Biała księga”)

2. sprawa zabójstwa syna Olewników

3. afera węglowa, hazardowa...dalej trwające uwłaszczanie nomenklatury

4. Katyń i masowe groby na których posadzono lasy...

    W sercu koledzy psychiatrzy, którzy widzą tylko człowieka cielesnego, a przecież zajmują się psyche (duszą). Nad tą korporacją nie ma żadnej kontroli. Rozpoznanie „choroby” u wskazanej ofiary przekazują sobie telefonami komórkowymi i jeden drugiemu nie może wchodzić w drogę. 

    Wielkim zwolennikiem tej metody bolszewickiej jest Stefan Niesiołowski, który powinien być zbadany przymusowo, ponieważ zagraża bezpieczeństwu państwa (chory z urojenia na PiS). To samo powinno spotkać Joannę Senyszyn, ale tutaj kłania się egzorcysta. To wyzwolicielka uciśnionych gejów i lesbijek, a zarazem szydząca zawodowo z wierzących w Boga Objawionego.

    Z prokuratury przysłano pismo informujące, że nękanie mojej osoby nie wymaga dochodzenia. Jakby na potwierdzenie intencji modlitewnej dnia płyną obrazy żołnierzy głodujących w Korei Północnej, gdzie ukrywanie prawdy jest wzorcowe. To przykład Sodomy i Gomory...                                 APEL