Św. s. Faustyny 

     Po wyjściu na Mszę św. poranną serca zalała radość i moc. Wprost biegłem do Domu Pana. Nie wiedziałem, że dzisiaj jest obowiązkowe wspomnienie s. Faustyny.

    Teraz, gdy to zapisuję święta mówi z radia "Maryja": „poznamy kiedyś, co Bóg czyni dla nas w każdej Mszy św. i jaki w niej dla nas gotuje dar Jego Boska miłość. (...) To tryskający zdrój żywota (...) dla każdej duszy (...), a jednak widzę dusze zwiędłe i usychające z własnej winy. Jezu mój! Spraw niech moc miłosierdzia ogarnie te dusze”.

     Wiem to, bo Msza św. jest niepojętą dla nas ofiarą Boga, którą wyraża pieśń: „O! Krwi i Wodo któraś wypłynęła z Serca Jezusowego. Ufamy Tobie”. 

    W czytaniach prorok Jonasz prosił Boga, bo chciał umrzeć: „wiem, że żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą”. Jon 4,1-11 Jednak Pan Bóg nie spełnił jego błagania, bo miał do wykonania trudne zadanie w Niniwie, gdzie „nie odróżniają swej prawej ręki od lewej”. 

    Po Komunii św. siostra śpiewała „Jezu ufam Tobie”, a ja zostałem upewniony, że Pan Jezus przyjdzie do mnie w godzinie śmierci.

    W takim stanie wracałem do domu, a po drodze kupiłem „Gaz. polską codzienną”, gdzie trafiłem na ostre słowa krytyki skierowane przez bp Wiesława Meringa do ks. Adama Bonieckiego broniącego satanisty i jurora Nergala:  

    „Proszę (...) nie szerzyć zamętu w umysłach wiernych (...) ksiądz katolicki w telewizji mówi głupstwa. Wtedy ten kapłan staje się wilkiem w owczarni, a nie pasterzem"...

    Właśnie w TVN ks. Adam Boniecki żalił się do redaktorków...stanął po stronie Nergala, bo jesteśmy chrześcijanami, którzy wg nauki Pana Jezusa powinni być miłosierni i nadstawiać drugi policzek. Nawet wspomniał o działaniu szatana, ale nie zauważył, że działa właśnie dla niego poprzez przymilanie się mass-mediom zwalczającym Kościół Zbawiciela.

    Na forum „Tygodnika powszechnego” napisałem, że zgodnie z "polityką miłości" w/w kapłana pozwala się na obrażanie Boga i naszej wiary przez głupkowatych ateistów, wrogów krzyża, a także szyderców.

    << Szanowny Ksiądz nie widzi, że trwa ponowna nawała bolszewicka...trzeba wejść na wysoką górę i krzyczeć oraz biec z krzyżem jak ks. Ignacy Skorupka, bo trwa "Bitwa polska".

   Trzeba mówić: "tak lub nie", bo reszta jest od diabła, a wiem jak działa i właśnie Szanownego Księdza zbajerował "dobrem", "miłością nieprzyjaciół" oraz "nadstawianiem policzka". Pan Jezus przyszedł nas podzielić, a nadstawianie policzka oznacza przyjęcie cierpień   n i e z a s ł u ż o n y c h!

    Ksiądz reprezentuje fałszywie miłosiernych. Pan Bóg wszystko przebaczy, ale trzeba paść na kolana, podejść do kratki konfesjonału, ukorzyć się i krzyknąć "Boże przebacz"! W Księdze Wspomnień zapisano: „zobaczycie różnicę między sprawiedliwym a krzywdzicielem, między tym, który służy Bogu, a tym, który Mu nie służy”.  Ml 3, 13-20a

    Niech Szanowny Ksiądz zostawi pióro, bo jego ręce są święte: zamieniają chleb zwykły w Ciało Pana Jezusa, a to Cud Ostatni i nie będzie już innego...  >>

    Na Mszy św. wieczornej, a później podczas odmawiania litanii do NMP prosiłem s. Faustynę o wstawiennictwo dla zmarłych z mojej rodziny, którzy przyszli dzisiaj w symbolicznym śnie.

    Następnego dnia na Mszy św. porannej „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny. Padłem na kolana i wołałem: „Panie! przyjmij to nabożeństwo w intencji ks. Adama Bonieckiego. Daj mu Twoje Światło, bo jest dobrym człowiekiem, ale oszukanym przez Przeciwnika”. 

   Siostra właśnie śpiewała: „Porzućmy grzech, co duszę plami, aby Jezus cieszył się z nami. Nam oddał Krew i Ciało, szatę śnieżno białą”. 

    Przepłynął świat fałszywie miłosiernych sędziów, którzy nie zamykają w więzieniach morderców lub ich zwalniają przedwcześnie. Koledzy psychiatrzy wynajdujący im różne choroby. Przeciąganie procesów zdrajców narodu polskiego oraz ukrywający zbrodniarzy pod zmienionymi nazwiskami.

   W tej grupie jest także premier, który pochyla się nad inwalidami, głaszcze po głowie płaczących z biedy i obiecuje skrzywdzonym, że im pomoże. Jeszcze akty ułaskawienia podpisywane przez miłościwie nam panującego prezydenta...w tym dla niepoczytalnego, który  nie powinien znaleźć się w więzieniu!

    Wracając z Mszy św. za kapłana kupiłem „Fakt”, gdzie na stronie tytułowej Adam Darski (Nergal) przebrany za księdza uzdrawia inwalidów na wózkach. Zobacz efekt fałszywego miłosierdzia...                                       

                                                                                                                                    APEL