Dzisiaj odbędzie się uroczystość przeniesienia obrazu Matki Bożej Łaskawej z sąsiedniego pałacu do naszego kościoła parafialnego. Ten obraz został ufundowany przez ówczesnych właścicieli ziemskich (150 lat wstecz). Obecny właściciel to  jakiś „spadkobierca”...

    Nie poszedłem, bo to ceremonia zewnętrzna. W kościele trwa remont, ale na godne przyjęcie świętego wizerunku kościelny powinien umyć posadzkę (jest specjalna maszyna). Zapraszasz kogoś ważnego, a mieszkanie nie zamiecione.

    Tak obdarowane miasto, a przez cały maj do Matki Bożej przychodziła garstka tych samych kobiet. Piszę to z głębi serca, bo tam jest prawdziwa miłość do Boga naszego oraz kult Matki Pana Jezusa, a nie w klapie marynarki. 

   Wielu zdegenerował okupant, który w ich serca zapuścił korzenie władzy i posiadania, a takim Kościół katolicki nie jest potrzebny. Opary szatana krążą także w mojej parafii. 

  W oczekiwaniu na nabożeństwo wieczorne usiadłem przed kościołem. Napłynęła bliskość MB Niepokalanej: ”Pod Twoją obronę uciekamy się do Ciebie, św. Boża Rodzicielko. Matko moja! Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza”! Jakże pasują tutaj zawołania z maja 1992 r., które właśnie miałem w ręku:

   „Matko nas  wszystkich, która pragniesz, aby każdy odnalazł Syna Twego i otrzymał zbawienie. Matko pełna łaski...obdarz proszących pokojem, Twoją ufnością i zawierzeniem Panu. Tylko Ty przytulisz każde dziecko, a najmocniej chore, słabe i opuszczone. 

    Ty nigdy nikogo nie odrzucasz, zawsze cierpliwa i dobra każdego wysłuchujesz. Matko Pięknej Miłości przyjmij nas do Swojego Niepokalanego Serca. Matko Pełna Łaski jakże pragniesz, aby każdy z nas był niewinny, czysty, dobry, miłosierny, sprawiedliwy i wolny...wolny jako dziecko Boże! Matko Miłosierdzia. Matko moja i każdego z nas”...               

     Dzisiaj nie było kazania. Po Komunii św. wróciłem nijaki do domu, bo źle się czułem. Żona niosła obraz MB Łaskawej, ale tylko kilka minut, ponieważ było wielu przedstawicieli różnych władz i stowarzyszeń...                                                                                                                                  APEL