Ta intencja trwała dwa dni i objęła trzy msze. Demon znał przebieg tego czasu mojego życia...rozpraszał i atakował na ile mu pozwolono. Potrafię to ocenić, ale sam nie mogę odeprzeć agresji. Słuchasz czytań i stwierdzasz, że myślami jesteś tam, gdzie nie chcesz.
Reżim w Korei Północnej porywa ludzi o różnych darach i wykorzystuje ich umiejętności. Wczoraj tak uczynił król Nabuchodonozor, który zlecił przyprowadzić do siebie mądrych i pięknych młodzieńców bez skazy, aby ich przysposobić do swojej służby (wśród nich proroka Daniela).
Dn 1,17.20 ”(...) Daniel posiadał rozeznanie wszelkich widzeń i snów (...) we wszystkich sprawach wymagających mądrości i roztropności (...) okazywali się dziesięciokrotnie lepsi niż wszyscy wykładacze (...)”.
Nie mam żadnych przeżyć duchowych i wracam z pustym sercem, bo to serce służącego panu ziemskiemu. Taka służba jest bardzo miła. Należysz do większości, za tobą mundurowi. Znam to, bo byłem lekarzem w jednostce wojskowej.
W zależności od kraju masz różne apanaże i profity; możesz wykupić mięso na kartki w specjalnym sklepie, bez problemu jechać za granicę, stanowiska stoją przed tobą otworem, najlepsi fachowcy budują ci dom, a orderów masz całą szufladkę.
Dn 2, 31-45 Prorok Daniel tłumaczy takim, że władza to kolos na glinianych nogach.
Właśnie trafiłem na nabożeństwo w rocznicę śmierci naszego chirurga. Opierałem się z pójściem za niego do Komunii św. bo tylu jest potrzebujących, a to były „kierownik”. Przełamałem się, bo wszyscy o nim zapomnieli. Trwała pustka duchowa...
Dn 5, 2-6 Władza u prominentów przechodzi z ojca na syna! Dlatego Baltazar, syn króla Nabuchodonozora podczas uczty z możnowładcami „(...) zasmakował w winie, rozkazał (...) przynieść srebrne i złote naczynia (...) zabrane ze świątyni w Jerozolimie (...)”... Pijący wino wychwalali bożków, a król przestraszył się, ponieważ „ukazały się palce ręki ludzkiej i pisały za świecznikiem”.
Szkoda, że ten lęk nie udziela się naszym władcom o których właśnie mówi o. Rydzyk; opanowali mass-media i przejmują majątki. To wszystko takie proste, a poważni politycy nabierają się na dyskusje o tym, co mówią kukiełki...wg A. Macierewicza („Tajemnice rządu Tuska”).
Niepotrzebnie z kryjówek wychodzą niedawni panowie życia i śmierci („Superskrytka nadpremiera Kiszczaka”). Właśnie gen. Jaruzelski tłumaczy „z polskiego na nasze”, a wciąż nie może wypowiedzieć słowa „ubolewam, przepraszam” i tkwi przy swoich poglądach. Nie wyraził głębokiego współczucia pokazanej ofierze „pałkowników” (wgnieciona czaszka ze smutnym losem). Szczególnie zasłużonych nie wolno dotknąć; zastrzeżony zbiór w IPN. Nie wolno zabrać im emerytur. Nadludzie...
Dn. 5. 23 Wezwany prorok Daniel mówi do potomka Nachubonozora; „Uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia Jego domu (...) piliście z nich wino. Wychwalałeś bogów (...), którzy nie widzą, nie słyszą i nie rozumieją, Bogu zaś, w którego mocy jest twój oddech i wszystkie twoje drogi, czci nie oddałeś (...)”.
Trwała pustka duchowa, a demon atakował mnie „czerwonym księciem” z samorządu lekarskiego! W ręku „Rzeczypospolita kłamców” Łysiaka...
Kupiłem "Fakt”, a łzy zalały oczy, bo na ostatniej stronie było zdjęcie Pana Jezusa z Całunu, który okazał się prawdziwym (wykryto napisy), a siostra Faustyna prosiła Pana Jezusa, aby miał miłosierdzie nad wszystkimi umierającymi tego dnia. To dwa drgnięcia, ale modlitwa nadal była niemożliwa. Wałęsa sądzi się o swoje „dobre imię” z Lechem Kaczyńskim. Kiedyś tamten go skarżył, ale procesu odmówiono.
Moje serce nie odmieniła następna Msza św. a pustka trwała aż do Eucharystii. Dopiero teraz rozpoczął się krzyk duszy i z płaczem wołam za służących władzy...
Prorok Daniel tłumaczy los, który czeka władców;
Mene - „Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres”.
Tekle - „zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki”.
Peres – „twoje królestwo uległo podziałowi; oddano je”. Dn 5. 26-28
Dn 5. 30 „Tej samej nocy król chaldejski Baltazar został zabity...”. APEL