O pierwszej w nocy ktoś schodził z piętra i zadzwonił dwa razy do drzwi, a nawet  zablokował dzwonek, który  buczał. 

    Człowiek, który  żyje wg Prawa Bożego nie jest dobrze widziany w świecie szatańskiego fałszu. Taki reaguje na zło, "wtrąca się”, żąda stanowionych praw, dochodzi swego, ale broni też krzywdzonych, słabych. Krótko mówiąc to człowiek konfliktowy.

 Szatan ma nieskończoną możliwość szkodzenia i wielu krzywdzonych popełnia samobójstwa.  Jego agendą jest bolszewizm...pełen miłości, ale do swoich („tych, co z nami”) i tam nie jest tolerowane „donosicielstwo”. 

     Bóg zesłał nas z miłości, a bestie ludzkie wsadziły nas do obozów. W Korei Północnej jest sprawa jasna...nie klaszczesz z serca to wszelki ślad po tobie ginie. Zamiast Prawa Bożego: „jedni drugim służcie” mamy obłęd w trwającej okupacji z rządami kolaborantów. 

    Jak wielką łaską jest każda chwila w której nie masz kłopotów technicznych, finansowych, zdrowotnych, a większość ludzi nie prosi o Opatrzność Bożą i nie żywi się Ciałem Pana Jezusa, które jest źródłem mocy. 

     "Och! Jaka tam krzywda się panu dzieje, ma pan dobrą emeryturę i wielu panu zazdrości, a to, że nie podoba im się 'latanie do kościoła' to przecież nic nowego w znienawidzonej religii katolickiej."

    Nie będę pisał o moich prawdziwych cierpieniach, bo to łaska Boga. Niech to zostanie na później. Wspomne tylko, że najpierw wykorzystano mnie jako niewolnika w pracy, bo nie było chętnych do dyżurów za parę groszy.

   Towarzysze pensje ustalili specjalnie na niskim poziomie, abyś brał łapówki lub kradł, a mając „niezależną prokuraturę i takie sądy” każdego można było wtrącić do więzienia.

    Możliwości gnębienia są nieskończone i było to pokazane podczas zamachu w Smoleńsku (szczególnie przykre zamienianie i gubienie ciał ofiar), przy przejmowaniu Krymu oraz w czasie obecnej agresji na Ukrainę.

    Jest mi przykro, że wielu Polaków całe życie siedzi w okienkach lub stale coś udaje: chodzi w tą i z powrotem, nagle „wyrasta spod ziemi” i zagaduje, a wszystko nagrywają zgodnie z prawem. Mogą też podglądać, obgadywać, oczerniać lub wywoływać sprawy, aby włóczyć ofiarę po sądach. W kościele udają wierzących w Boga...

    Za obronę krzyża Pana Jezusa dokonano na mnie zabójstwa i spotkała mnie śmierć cywilna i zawodowa. Prawie 7 lat trwa karalny stalking. Liczyłem, że wreszcie otrzymam pomoc prawną w kancelarii Dittmajer, ale zobaczyli bezeceństwa, które mi uczyniono i zaczęli mataczyć. 

    Po śmierci rodziców dwójka spadkobierców skumana z władzą ludową zajęła wszystko. To metoda krymska...wkraczasz i dokonujesz przebudowy pomieszczeń i stajesz się właścicielem. Siostra nawet nie odbiera telefonu...

    Nagle upadła Vel.pl (tak jak Amber Gold) stworzona do tego, aby zwinąć się na rozkaz...z serwerami za granicą i mam wiele pracy dodatkowej przy przenoszeniu zapisów dziennika duchowego. Ludzie nie mają świadomości, że Bóg to wszystko widzi.

    Na Mszy św. padły słowa: „Panie, nie ma oprócz Ciebie boga, co ma pieczę nad wszystkim (...) Podstawą Twojej sprawiedliwości jest Twoja potęga (...) karzesz zuchwalstwo świadomych”.  Mdr 12

    Panie, Ty jesteś dobry i łaskawy. (...) Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją i zważ na głos mojej prośby. (...) Wejrzyj na mnie  i zmiłuj się nade mną. Ps 86

    Pan Jezus wskazał dzisiaj, aby kąkol (podobny do zboża, gdy wzrasta) i pszenicę rozdzielić dopiero podczas żniw...chwast trafi w ogień, a pszenica do spichlerza.   Mt 13

    Św. Hostia lekko załamała się na brzegu, a pokój zalał duszę. Później na nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa będę wołałem szczególnie za kolegów z Izby Lekarskiej: „Panie Jezu! Niech spłynie na nich Twoja Krew, przebudź ich, potrzaśnij...zrzuć ich z wysokiej skały, bo zginą marnie”.

    W wielkim bólu odmówiłem w intencji tego dnia całą moją modlitwę (godzina), a falami zalewała mnie słodycz krzyża Pana Jezusa. To rzadka łaska, a przeżycia duchowe są nieprzekazywalna.                                                                                       APEL