Wielką radość daje nagłe odczytanie intencji, bo wówczas mogę w uniesieniu duchowym odmówić modlitwę i z pewnością ofiarować dzień mojego życia. Miałem już sugestię, ale pewny odczyt nastąpił dopiero 21.11.2013 przed wyjściem do kościoła.
W „Rozmowach w toku” TVN było spotkanie rodziców i wyrodnych dzieci, które żądają kieszonkowego w wysokości tysiąca złotych, śpią do południa, ubliżają i kłócą się. Błyskawicznie przepłynęły ostatnio sprawy:
- sprzedał mieszkanie otrzymane od matki, którą wyrzucono na bruk (Polsat "Interwencje")
- zamordował matkę
- właśnie „obraziła się” na nas córka...
Napłynęła nagła śmierć matki Janusza Palikota, która bardzo przeżywała jego demoniczne zachowanie. Ja sam cierpię z tego powodu, a cóż dopiero jego własna matka, katoliczka.
Przez to cierpienie Bóg pokazuje jak zachowujemy się jako Jego dzieci. Najlepiej widać to na wszystkich forach internetowych.
W drodze na Mszę św. w wielkim bólu odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz moją modlitwę. Tego nie można przekazać...
W czytaniach była mowa o tym, że wśród Izraela pojawili się „synowie wiarołomni”, którzy zapalili lud, aby za uzyskanie władzy wrócić do obyczajów pogańskich. Król wydał dekret: "Wszyscy mają być jednym narodem i niech każdy zarzuci swoje obyczaje".
Wielu Izraelitom spodobało się łamanie Prawa Bożego i czczenie bożków, którym zbudowano ołtarze i składano ofiary. „Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono ogniem”. 1Mich 1
„W Jerozolimie wybudowali gimnazjum według pogańskich zwyczajów. Pozbyli się też znaku obrzezania i odpadli od świętego przymierza. Sprzęgli się też z poganami i zaprzedali się im, aby robić to, co złe”.
Miałem wrażenie słuchania serwisu informacyjnego TVN 24 lub „Super Stacji”, bo trzeba oddzielić Państwo od Kościoła Świętego. Wiara to sprawa osobista, krzyże obrażają uczucia niereligijne pogan, ale w tym czym czasie propaguje się "bezpłciowość" i terror "spółkujących inaczej".
Psalmista krzyczał ode mnie: "Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich. Gniew mnie ogarnia z powodu grzeszników porzucających Twe Prawo. (...) Na widok odstępców wstręt mnie ogarnia, bo słowa Twojego nie strzegą". Ps 119
Po św. Hostii, która ułożyła się jak woalka siostra śpiewała: „Serce wielkie nam daj”, a pokój zalał duszę i nie chciało się wyjść z kościoła. To powtórzyło się jeszcze dzisiaj podczas pieśni: „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym”...
Popłakałem się i nie mogłem wstać z kolan, a do domu wracałem jako człowiek - dusza! W wielkim bólu dokończyłem moją modlitwę za dręczonych przez własne dzieci, a na pewno znasz takich ze swojego otoczenia. APEL