Nie mamy już wolnej ojczyzny i dlatego nie lubię tego święta dopiętego do uroczystości kościelnych. W tym czasie "lisie" mass-media utwierdzają lud, że patriotyzm jest oznaką ciemnogrodzian, bo od miłości własnej ojczyzny ważniejszy jest Związek Republik Europejskich...

    Normalny człowiek nie zauważy tego fałszu intelektualnego, który sączą w nas chorzy na władzę nad światem. Większość zniewolonych rodaków nie widzi w tym nic złego, a nawet czuje się „lepszymi”. 

     Lecha Kaczyńskiego pochowano na Wawelu, aby nie było miejsca jego kultu w W-wie, a przy okazji atakowano tą decyzję. Serca zalała złość na abp Józefa Michalika, którego pochwalono w „Gazecie wybiórczej”, ponieważ skrytykował badanie wersji zamachu w Smoleńsku.

   Władza ludowa zwalcza patriotyzm, a zarazem bierze udział w uroczystościach rocznicowych i wszelkich świętach narodowych: witają się, dziękują sobie, a później składają wieńce.

   Wciąż ci sami stoją w kompanii honorowej przepasani szarfami. Przed Mszą św. znajomych zapytałem czy można wejść z szarfą - jak zwykły obywatel - do kompanii honorowej, bo w rocznicę Powstania Warszawskiego to było wykluczone.

    To wszystko wygląda ładnie, ale mydli się oczy, bo w tym czasie pod Ossowem postawiono pomnik ku czci agresorów, ale bohaterski czyn ks. Ignacego Skorupki nie może doczekać się upamiętnienia.

    Przykład idzie z góry, bo prezydent takie uroczystości zaczyna od Mszy świętej, ale boi się krzyża i telewizji katolickiej! Ponadto zgadza się na in-vitro („ludobójstwo") oraz zabijanie dzieci szczególnej troski: z gwałtu, z wadami wrodzonymi oraz w ciąży zagrażającej życiu matki. W tym czasie podchodzi do Komunii św. a ma osobistegio kapłana.

   Proboszcz  nie mówił o patriotyzmie, miłości do Boga i ojczyzny, ale o dojrzewaniu. Pomyślałem, że prezydent i premier dojrzali, ale „do spadania”. Dzisiaj (08.10.2015), gdy to ponownie edytuję (upadek spółki Vel.pl) śmieję się z moich politycznych proroctw...

      Właśnie Tomasz Lis zapytał:  kto następny na premiera? Napisałem: Tomasz Lis na premiera! 

    << To nie żart, bo naprawdę się nadaje. Ważna jest aparycja i znanie się na wszystkim. Wreszcie zrobi porządek z KrK. Swoim nie zaszkodzi, a nawet się nie odpłaci. Potrafi kłamstwo owinąć w bawełnę bez >świecenia oczkami>. To człowiek zdecydowany, dobrze wykształcony i ma za sobą elity. Panie Redaktorze Naczelny! Ojczyzna wzywa...”.  >>

    Nie posłuchał proroka, a taki jest mądry...chwalił swojego prezydenta tak bardzo, że nie zauważył, że ten przegrał wybory i w pałacu zostawił tylko żyrandol!

   Podczas konsekracji, gdy grała orkiestra moje serce doznało wstrząsu! Zawołałem do Pana Jezusa o ochronę mojej ojczyzny, aby jej wrogom pomieszały się szyki! Nawet wypowiedziała się pewna forma egzorcyzmu:Spraw Jezu Swoją Mocą, aby zesłabły ciemne siły zgromadzone nad moją ojczyzną”.

    Po św. Hostii słodycz i pokój zalały serce, a zarazem ból, bo nawet Episkopat nie chce Pana Jezusa na duchowego Króla Polski, który zatrzymałby marsz demonów na Polskę. Po co śpiewamy i gramy: „Boże nasz, króluj nam. Ojcze nasz, króluj nam...poprzez wieczny czas króluj Jezu nam"...                                                                                                                                                                      APEL