W TV Trwam Jan Budziaszek woła: „Któż jak Bóg! Zwykła laska w ręku Mojżesza wystarczyła, aby otworzyć morze. Proca i kamień sprawiły pokonanie Goliata. Panie! weź moje nogi, weź moje ręce i moje serce”.

    To wielka charyzma wynikająca z wiary. Przypomniało się wczorajsze wołanie Piotra w Sanhedrynie po którym zadrżało miejsce, na którym byli zebrani (...)”. Dz 4, 23-31     

    W radości idę na spotkanie Pana. Płyną czytania, a ja jeszcze nie wiem, że już zaczynają się „zdarzenia duchowe” dotyczące dzisiejszej intencji modlitewnej.

    << Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. (...) właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze (...) Barnabas, to znaczy "Syn Pocieszenia", lewita rodem z Cypru, sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp apostołów. >> Dz 4, 32-37

    Podczas Konsekracji wzrok padł na kapłanów, którzy w świetle lampy wołali do Boga. Jeden trzymał patenę, drugi kielich, a trzeci miał złożone ręce. To błyski rozrywające serce. Popłakałem się, bo właśnie Pan Jezus zstępował z Nieba. Ja tego nie widzę, ale czuję w duszy i sercu.

    Padłem na dwa kolana, a po Komunii św. chciałem pozostać w ciszy, ale katechetka przesuwała ławki. To wielka niedelikatność, bo Pan Jezus jest w naszych sercach, a tu rumor wyganiający ze świątyni. „Panie! zmiłuj się nad nami! Ile udręk niesie wiara”.

   Podczas powrotu do domu na ziemi znalazłem przedarty obrazek z JP II, który dziękował za powierzenie mu bycia papieżem ze słowami "Totus Tuus" skierowanymi do Matki Bożej.

    Ogarnij świat tych, którzy bezgranicznie uwierzyli Bogu: Abraham, Mojżesz, pasterze i magowie w Betlejem, starzec Symeon, apostołowie, Maria Magdalena, dobry łotr, męczennicy, święci, błogosławieni, a na samym końcu ja, bo „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29)...

    Kończę zapis, a w TV Trwam Patryk Filipiak daje świadectwo nawrócenia. Podczas pobytu na wycieczce zagranicznej poczuł ból głowy, który okazał się objawem guza mózgu. W parafii (Legionowo) zorganizowano tydzień modlitwy różańcowej oraz zaczęto odprawiać Msze św. w intencji jego uzdrowienia.

    Po operacji odebrał pouczenie przez Boga: „doświadczyłem cię cierpieniem, abyś poczuł, że Jestem blisko”. Teraz, jako „dziecka szczęścia” słowem oraz śpiewem chwali Pana i ma zamiar zostać kapłanem. Program kończą słowa jego rodziców, że  „wiara i modlitwa czynią cuda”...          APEL