Arka to była tajemnicza skrzynia z drzewa akacjowego o długości 1.2 metra oraz wysokości i szerokości 0.6 metra. Jej wnętrze oraz pokrywa były ze szczerego złota z cherubinami w obłokach.

    Nikt nie mógł na nią patrzeć, a zbliżający się płonęli w jednej chwili. Wędrowano z nią prze 40 lat aż do Ziemi Obiecanej. Przykryta niebieską tkaniną i skórą…mogła się sama unosić.

    Dzisiaj Bóg mówi przez proroka Jeremiasza do narodu wybranego: „Wszyscy, co cię kochali, zapomnieli o tobie (...) gdyż dotknąłem ciebie (...) Przez wielką twoją nieprawość i liczne twoje grzechy tak tobie uczyniłem”. J 30

Zbawiciel przybył do ziemi Genezaret. Ludzie miejscowi, poznawszy Go (...) znieśli do Niego wszystkich chorych (...) a wszyscy, którzy się Go dotknęli, zostali uzdrowieni. Mt14, 22-36 Przez chwilkę wyobraź sobie, że Pan Jezus pojawił się w twojej miejscowości. Ile samochodów przywiozłoby ciężko i nieuleczalnie chorych?

    W serce wpadły prośby kapłana, a z mojej duszy wyrwało się zawołanie: „Ratuj Panie! Ratuj Panie!”. Zapytasz. Przed kim ma ratować nas Dobry Ojciec? Jeszcze nie wiesz, że istnieje szatan i stąd to zadziwienie moim krzykiem. Zawołasz podobnie jeszcze nie raz i nie dwa...

    Po Komunii św. pozostałem i słuchałem ponownie czytań, ponieważ rozpoczęła się Msza św. za duszę zmarłego kolegi. Nie wiem, gdzie trafił, ale dopiero teraz zaczęły się jego kłopoty. Tylko interwencja Boga może mu pomóc, bo władza ludowa już nic nie może!

    Pamięć ludzka jest krótka, bo na nabożeństwie było kilka osób. Dobrze, że miał wiele dzieci chrzestnych, które teraz dają za niego na Msze święte! To też ciekawostka. Komunista był ojcem chrzestnym wielu dzieci katolików. Oto Polska właśnie...

    W Chile, w miejscu katastrofy górniczej w kopalni miedzi i złota San Jose (na pustyni Atakama) do której doszło 5 sierpnia 2010 roku postawiono pomnik "Cud życia". To pięciometrowy krzyż i ołtarz poświęcony Matce Boskiej Gromnicznej, patronce chilijskich górników. Wzniesiono go na miejscu obozu "Nadzieja", bo to była ewidentna interwencja Boga.

    Przypomnę, że na głębokości 625 metrów zostało uwięzionych 33 górników w komorze o powierzchni 50 metrów. Dopiero po 17 dniach od wypadku dali znak życia. Cały świat z zapartym tchem śledził skomplikowaną akcję ratunkową i heroiczną walkę o ich życie, którą zakończono po 70 dniach.

    Arka  dawała bezpośredni kontakt Mojżeszowi z Bogiem. Dzięki Niej lud został wyprowadzony z Egiptu. W czasie bitew wnoszono Arkę przed armią, która lewitowała z sykiem nad ziemia, a zbliżający się wrogowie ginęli natychmiast. Dzięki niej padły mury Jerycha. Salomon na górze Moria zbudował świątynię w której umieścił Arkę. Nie znamy jej ostatecznego losu.

    Sam mam problem, ale na ten moment znalazłem kartkę z 1991 roku, gdzie były słowa z „Prawdziwego Życia w Bogu”:

    „Unieś duszę ku Mnie w ciszy i z wiarą, ofiaruj Mnie, Swojemu Ojcu, swoją wolę, a Jezus, który zna twoje potrzeby poprowadzi cię i nakarmi (...) Jestem twoim Ojcem, który teraz mówi do ciebie (...) Bądź zawsze w zażyłości ze Mną, podążaj za Moim Prawem. (...) Moje Prawo zaprowadzi cię do Mnie, do Mojego Mieszkania, które jest także twoim domem”!

    Po latach wiem o tym, że „bez Boga ani do proga”...                                                    APEL