Na poranne spotkanie z Panem Jezusem przyszły cztery osoby. Od ołtarza płynie ostrzeżenie (Am 8, 4-6.9-12): << Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego (...) zajdzie słońce w południe (..) zaciemnię ziemię. 

     Zamienię święta wasze w żałobę, a wszystkie wasze pieśni w lamentacje (...) ześlę głód na ziemię, nie głód chleba (...) lecz głód słuchania słów PanaWtedy (...) będą krążyli, by znaleźć słowo Pana, lecz go nie znajdą>> Oto słowo Boże! 

    Nie pojmiesz tego głodu, ponieważ musisz otrzymać łaskę Boga naszego, łaskę słuchania Jego Głosu z pragnieniem powrotu do Nieba. Ten największy dar otrzymali Żydzi, a teraz przeszedł na gojów...w tym na mnie.

    Łzy zakręciły się w oczach, bo przypomniał się brat Isaaca Singera, który całymi dniami śpiewał psalmy, powtarzał wersety Starego Testamentu i w stanie upojenia słowem Pana chodził po mieszkaniu.

    Kapłan szybko czytał Psalm 119 (118); „Słowem Boga żyjemy jak chlebem (...) Błogosławieni, którzy zachowują Boże pouczenia (...)”...gdzie się spieszy i po co? Pan Jezus mówi, że przyszedł powołać grzeszników, a nie sprawiedliwych.

    Przed wyjściem na Mszę św. czytałem mój list do Józefa Glempa, który trafił także do grzeszników („Newsweek’a”). To śmiertelny bój pomiędzy dwoma królestwami...Bożym oraz tych, którzy są pod władzą Szatana.

    Większość nie wierzy w istnienie świata nadprzyrodzonego...weź tylko do ręki "Nieznany świat"! Szukają tam wszystkiego poza Bogiem Stwórcą, a na co spojrzysz to same cuda! Nie pojmiesz tego boju, bo nie widzisz tych królestw i nie wiesz, że świat niewidzialny faktycznie istnieje, a większość mądrych marnuje czas na udowadnianie, że Tam Nic Nie Ma!

   Bardzo lubię otrzymywać trójkątną św. Hostię. Zjednanie z Jezusem sprawiło uniesienie duszy, słodycz zalała usta i serca. Na ławce przed kościołem napłynęło pragnienie zostawienia zbolałego ciała i tego świata („śmierci”). Jednocześnie wiem, że Pan straci robotnika, a „żniwa wielkie”. Najlepiej widać to na brygadzie pracującej przy ocieplaniu bloku...kilka firm wykonuje różne zadania; ten wstawia drzwi, a ten układa płytki.

   20.00 Msza św. z czuwaniem, ale znowu mała garstka, a przecież powinniśmy dziękować - na kolanach - za bezmiar łask; ojczyznę, pokój, świeży chleb oraz kapłanów i Eucharystię. Duszę koi łagodna muzyka organowa.

    Kapłan mówi o miłości Boga Ojca do każdego z nas, a w szczególnie do grzeszników. Prosi, abyśmy uwierzyli, że Pan Jezus jest obecny w Eucharystii. Po Komunii św. ponownie słodycz i pokój zalały serce.

   Teraz, gdy płynie koronka do Miłosierdzia Bożego mam pragnienie, aby to trwało wiecznie; zmieniamy się i cały czas trwa adoracja Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa. Ze łzami w oczach podchodzę do relikwii s. Faustyny, a przez serce przepłynął „dreszcz prawdy”.

    Po błogosławieństwie Monstrancją chciałbym zostać tutaj...wołać do Boga, dziękować, prowadzić modlitwy oraz dawać świadectwo wiary. Podjechałem i zapaliłem Panu Jezusowi lampkę pod krzyżem. Miną trzy godziny, a w moim sercu dalej będzie trwał niedosyt spełnienia duchowego.

   W tym czasie trwa bój o prezydenturę. Właśnie Bronek przemawia pod kościołem do którego ma wstąpić, a grozi mu ekskomunika. Natomiast Jarek odkurzył tow. Gierka, a wcześniej obiecał wczasy dla milionów w Egipcie!

    Ja nie pojechałbym tam za darmo, bo ten kraj kojarzy się z niewolą narodu wybranego...                                                                                                                                                                                                                                                                        APeeL