W tych dniach Pan Jezus mówił, że jesteśmy solą ziemi i światłem świata, ale z głoszeniem Słowa - przez wrzask medialny pogan - trudno się przebić.

    Dwa dni pisałem w obronie wiary, bo jutro stanę przed Goliatem z samorządu lekarskiego. Koledzy są katolikami „wierzącymi inaczej” i wszyscy opowiedzą się za psychiatrą, który powalił święty znak naszej wiary.

    W ręku znalazł miesięcznik „Moja rodzina” ze zdjęciem ks. Jerzego Popiełuszki i artykułami o tym męczenniku oraz „Rycerz Niepokalanej”, gdzie był wywiad  z promotorem sprawiedliwości, który prowadził jego proces beatyfikacyjny (art. „Kapłan, żertwa ofiarna”). Przez ciało przepłynął dreszcz prawdy, bo dalej jesteśmy zabijani.

    Później ks. proboszcz podaruje mi książeczkę „35 lat na misjach” z opisami gehenny misjonarzy w krajach afrykańskich objętych wojnami. Ogarnij męczeństwo posłanych przez Pana w różne zakątki świata. 

    Stanisław Michalkiewicz w „Naszej Polsce” wskazuje na rozbijanie Kościoła katolickiego, który zostanie zastąpiony atrapą ("Żywą Cerkwią"). Stąd niewygodni są świeci kapłani. Dlatego był zamach na JP II, a po śmierci opluwa go minister ds. wyznań Joanna Senyszyn (blog i "Fim"). Takie zachowanie nie licuje nawet gówniarzowi, a tu tytuł profesorki. Wielka jest moc bezbożników, a „scheiss” płynie szeroką rzeką.    

   Stąd też odsunięcie ks. Piotra Natanka żądającego odbicia Watykanu, gdzie jest desant namaszczonych przez wrogów Kościoła Świętego i przeciwników Prawdy. To śmiertelny bój, który zakończy się ich „zwycięstwem”, ale spowoduje prawdziwą zgubę, bo Pan Jezus przyjdzie ponownie, ale już po Swoich.

    Prawie znałem intencję i zdziwiony słuchałem słów św. Pawła, że "chlubimy się z ucisków", bo „ucisk wyrabia wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana zaś cnota - nadzieję”. Rz 5, 1-5

    Pan Jezus dodał: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. (...) Jeśli Mnie prześladowali i was będą prześladować. (...)”. J 15, 18-21

    Przed procesją chwyciłem ostatnią chorągiew z o. Kolbe i św. Józefem przytulającym Dzieciątko, a Komunia św. pękła na pół...nawet rozerwała się. To zapowiedź wielkiego cierpienia i tak się stanie, bo koledzy, którzy spowodowali moją śmierć duchową będą trwali w swojej podłości. Na ten moment psalmista zawołał: „Cenna przed Panem śmierć Jego wyznawców”.

   Za Okręgową Izbą Lekarską w W-wie przy ul. Rejtana jest figurka Pana Jezusa z Najśw. Sercem. Przed spotkaniem z Herodem odwiedziłem Zbawiciela ubranego w czerwony płaszcz...                                                                                                                                                                         APEL