W śnie spotkałem się z Putinem...to normalny człowiek, ale budzi strach, bo za nim cala armia zbirów. Chodziło o uzyskanie jego akceptacji dla mojej osoby na jakąś funkcję.

    Przed dwoma dniami prorok Izajasz wołał: „[..] Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. [..]”. Iz 50, 4-9a   

    Psalmista wtórował (Ps 69):

        „Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie (...)

         Dla braci moich stałem się obcym (...)

         czekałem na współczucie, lecz nikt się nie zjawił (...)"...

    W latach 80-tych jako lekarz służyłem w strategicznej jednostce wojskowej. Bardzo lubiłem żołnierzy, bo nie byłem w wojsku (wada serca). Za gotowość płacili parę groszy, ale mogłem zrealizować kartki na mięso.

  Ponad armia dawała poczucie siły i jedności, ale w tym czasie rozbudowane służby specjalne nie miały kogo łapać, bo wokół byli sami swoi (Ruscy i Polacy kochający okupację). W ten sposób stałem się niewinną ofiarą i tak jest do dzisiaj. Pisałem do Sejmowej Komisji ds. służb specjalnych, ale odpisali, że to nie ich sprawa...

    Nie uwierzysz też, co spotkało mnie za obronę krzyża Pana Jezusa w kraju szczycącym się praworządnością, który jest członkiem UE. Kotki mają większe prawa niż katolicy. Da Bóg to wszystko opiszę.   

    Po wstaniu napłynęło pragnienie zjednania z Panem Jezusem (w Eucharystii), bo wg „Faktów i mitów” tacy jak ja „żywią się białym opłatkiem”, ale dzisiaj nie ma Mszy św. porannej. Po wczorajszym poście nie chcę normalnego pokarmu.

    Przez dwa dni nie włączyłem telewizora, ale gorzej było z milczeniem. Pod krzyżem planowałem postawić wielki wazon z pięknymi różami, ale diabeł dał żonie „dobry” pomysł: „trzeba kupić mniejszy, bo w markecie mają tanie róże”. Bestia wiedziała, że dzisiaj róż nie będzie! Czy ja dożyję do jutra?

   Nie lekceważ demonów. Nie może podsunąć wódki, seksu to poróżni małżeństwo w sprawie kwiatów dla Zbawiciela. To bardzo proste, ale przeciętny człowiek tego nie zauważy.

    Podczas nabożeństwa wieczornego stałem na zewnątrz, bo była rocznica 1-Komunii św. Proboszcz mówił do dzieci o ewangelicznym smutku Pana Jezusa, a to temat dla mistyka! Dlatego Pan Jezus dał nam dzisiaj Chleb Życia i kapłanów. My należymy do Boga, a nawet jesteśmy Jego cząstkami...Mistycznym Ciałem. Powinno się wskazać na potrzebę codziennego spożywania chleba, którego odpowiednikiem dla duszy jest Eucharystia.

    Wróciłem na czuwanie. Pięknie przedstawiono Pana Jezusa w ciemnicy. Bardzo pasowała koronka do Ukrytych Cierpień Ciemnicy, ale w naszej parafii nie ma grupy modlitewnej.

    Tak przeleciał niezbyt duchowy dzień z rozczarowaniem, bo Pan Jezus nie otrzymał róż tylko tulipany, a właśnie dzisiaj w nocy stanie bezsilny wobec bezprawia...

                                                                                                                                       APEL