Szykuję się na nabożeństwo poranne i śpiewam „Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia”. W nocy czytałem „Poemat Boga – Człowieka” M. Valtorty, gdzie trafiłem na naukę Jezusa o Miłosierdziu Boga. Jeden z grzeszników nie mógł zrozumieć całkowicie Bożego przebaczenia...

    Zbawiciel wyjaśnił, że przykazanie miłości obowiązuje wszystkich, ale „po trzykroć” sługi Boże. Nie można uzyskać inaczej życia doskonałego, błogosławionego, promiennego.    

  Płyną czytania, a moje serce uciekło do Boga Ojca i Jego miłosierdzia. W sekundowym błysku ujrzałem tą łaskę w stosunku do mojej osoby i wołałem wkoło „przepraszam Boże, przepraszam, przepraszam”. Łzy zalały oczy.

   Dziwne, bo teraz mam w ręku podobną refleksję z zapisu (04.02.1998); „Zobacz, co oznacza nieskończona Dobroć i Miłosierdzie Ojca Najświętszego. Nie ujrzysz tego bez łaski wiary tj. łaski zawołania przez Boga...”Ty...właśnie Ty!”

    Żadnym językiem nie można opisać łez wdzięczności Bogu Ojcu; za łaskę miłosierdzia, nawrócenia, a także możliwość dziękczynienia. Nawet to, że możesz dziękować jest łaską naszego Boga. Zrozumiesz to na obrażonym ojcu ziemskim, który unika twojego „słownego” przebaczenia. Pozwala na to, gdy ujrzy, że chcesz uczynić to z głębi serca. To muszą być łzy uniżenia i pragnienie pojednania.

    Później trafię na forum  Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i znajdę dojazd do kaplicy Cudownego Obrazu Boga Ojca w Kielcach, bo mam wielkie pragnienie tam być.

    15.00 Trafiłem na ławkę nad rozlewiskiem, dzwonią dzwony kościelne, a powiewy wiatru falują na wodzie. Płynie koronka do miłosierdzia oraz zaległa modlitwa. To dzień także za mnie. Chwila wahania, ale znalazłem się na nabożeństwie wieczornym, gdzie kapłan mówił, że zbieramy się tutaj na dziękczynieniu za zmiłowanie Pana.

     W uniesieniu słuchałem czytań. „Patrzył” obraz św. Piotra i Pawła, a dzisiaj Pan Jezus powołał Apostołów. Ostatni wyszedłem ze świątyni; „Dzięki o Panie, składamy dzięki O! wiekuisty i dobry Boże”.

   "Spojrzała" książka „Dar słowa”, gdzie była „Modlitwa spowiednia”; „Nie dopełniłem przed Tobą, Panie skruchy i grzechów wyznania [...] Panie, przebacz mi, Panie, przebacz mi! Tyle grzechów pamiętam - Panie, przebacz mi. Panie, zmiłuj się nade mną [...]”. Anonim

    Zdziwiony czytałem powtarzanie moich słów „Przebacz Panie”!                  

                                                                                                                                    APEL