Roraty przekazałem Matce Bożej i dlatego moja dusza - mimo śpiewu, gromnic i nauki - nie zaznała żadnych radości. Na starość czas płynie szybciej...znowu ciemno!  Nie znam intencji dnia dzisiejszego, ale bardzo pragnę odmówić modlitwę.  

    Zobacz jak Pan błyskawicznie pomógł w odczycie. Podczas szykowania się na nabożeństwo wieczorne wzrok zatrzymały książki na półce: album „Gdańsk”, ”Katalog” i „Księga poetów”, która otworzyła się na wierszu „Pragnienie” poetki Marii Majchrzak z Rakowca.

                 „Niech wyciągnie się ręka

                  i oprzytomnieją oczy

                  by zapanowała prawdziwa

                  radość

                  aby zabić w sobie

                  ten zasiedziały upór”.

    Wczoraj natknąłem się na moje stare zapisy, które czekały na rozprowadzenie: „Walcząc o swoje powodujesz złość i zgubę siebie oraz innych. Krzywda trwająca w sercu sprawia chęć odwetu i dalsze grzeszenie wielu. Krzywda przyjęta otwiera serce upartego krzywdziciela”...to tajemnica niezasłużonego cierpienia".

    „Ludzie kierują się - w rozstrzyganiu spraw - ograniczonym rozumem i w ten sposób odrzucają działanie Boga”. Błyskawicznie przepłynęły obrazy:

-  upór Korei Północnej w walce ze złem...czyli braćmi z południa!

-  sceny z filmu „Sami swoi”

-  odrzucenie mediacji w mojej sprawie i specjalne przedłużanie procedur z mataczenie

- Katyń, sprawa Olewnika, głupie Komisje Sejmowe błogosławione przez fałszywych polityków z PO, włóczenie Zbigniewa Ziobry po sądach.

   Komunia św. złamała się w 1/3. W straszliwym bólu serca popłynie moja cala modlitwa. To współcierpienie z Panem Jezusem, bo naród wybrany trwa w uporze i idzie na zagładę...  

    Z włączonej kasety padną słowa; „aby uczynić coś dobrego trzeba wysiłku”, a z „Agendy Liturgicznej” Pan Jezus dodał; „Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami”.                                                                                                                   APEL