W śnie otrzymałem wejście pokerowe, ale rozdający karty uzależnił dalszą grę od zezwolenia decydenta z władzy. Na spotkaniu z posłami PiS-u zapytałem kto u nas rządzi, ale nie odpowiedzieli. W prosty sposób wyraził to Wasiukiewicz w „Super expressie”...narysował premiera jako „pajacyka na drucikach”.

  Agenda szatana, którą jest mafia komunistyczna obnażyła swoje działanie podczas „pokojowego” przejmowania Krymu i wschodu Ukrainy („Dzikich Pól” wg JKM). Rosjanie całkiem pokręcili w głowach normalnym ludziom, a ja jestem szczególnie  wrażliwy na fałsz demoniczny. 

    TVN (cała „prawda” całą dobę) wyraźnie reprezentuje towarzyszy, a „wiadomości” przekazywanych przez ich dzidzię (Anię Seremak) wprost nie można oglądać. Tam głosi się chwałę terrorystów i pokazuje zniszczenia dokonane przez faszystów, a do takich należę, bo kocham ojczyznę otrzymaną od Boga.       

    Prezydent Bronek walczył z krzyżem przed Belwederem, a teraz przestraszony trafił do „Gazety wyborczej”, gdzie oświadczył, że jest czego się bać. Jeszcze niedawno mówiono, że w Moskwie  „mamy naszego człowieka”. Tak jest, gdy idziesz za bożkiem, a nie za Panem Jezusem.  

    Rosjanie i ich zwolennicy w mojej ojczyźnie są podenerwowani, bo służby drgnęły w stronę USA i w końcu ktoś to wszystko przejrzy. Można skorzystać z moich rad, bo mając manię prześladowczą i troszkę się napatrzyłem. „Rosjanie” mają na takich dwa sposoby: likwidacja śledzonego lub psychuszka.

    Nie zlikwidowano mnie (Opatrzność Boża) to nasłano na mnie kolegów psychiatrów z wielce „zasłużonym” prof. Markiem Jaremą konsultantem krajowym ds. psychiatrii, który z urzędu traktuje inwigilację jako chorobę.

    Ponieważ mamy 3 miliony śledzonych to już wiesz ilu mamy chorych. Moją chorobę dodatkowo potwierdziło bronie wiary i krzyża, który zbezcześcił jego podwładny, psychiatra dyrektor, biegły sądowy. 

    Przepłynęło morze matactw podczas nękania rodziny Olewnika i aktualna śmierć młodego chłopaka pobitego przez policjantów, który zakrztusił się (wykryto u niego alkohol i dopalacze). Pobicie nie było przyczyną śmierci.

   Przepłynęło moje niewolnictwo w pracy, a w podziękowaniu wyrzucenie sprytniejsze niż prof. Bogdana Chazana. Taki los spotyka tych, którzy idą za Panem Jezusem. Za głoszenie Prawdy nie dają odznaczeń i dyplomów.

    Przykro mi, że tylu Polaków chodzi na rozkaz do kościoła i udaje wierzących...codziennie przez miesiąc, nawet podchodzą do Eucharystii, a potem zapadają się pod ziemię. To naprawdę ciężka choroba ducha.  

     W partyjnej kancelarii prawnej Dittmajer w W-wie ociągali się z wydaniem opinii dotyczącej mojej śmierci cywilno-zawodowej, której dokonali funkcjonariusze publiczni w białych fartuchach.

    Zamiast opinii prawnej przysłano mi informację na „moje zapytania”...bano się potwierdzić bezeceństwa, których  dopuszczono się w Izbie Lekarskiej. Powiedziałem im, że zostali poddani próbie: czy opowiadają się za opętanym bluźniercą powalającym krzyż Pana Jezusa czy za jego obrońcą.

    Udało się skontaktować z rzecznikiem prasowym OIL Ewą Gwiazdowicz-Włodarczyk, której mąż mnie skrzywdził. Po moich modlitwach Bóg sprawił, że miał pokazane, co uczynił: nagle został zwolniony z pracy i ciężko zachorował.

   Ona zrozumiała, co przeszła moja żona. Powiedziałem o moim współczuciu, ale zaznaczyłem, że do pełni zdrowia duchowego (nawrócenia) trzeba naprawić krzywdę, a właśnie odrzucono proponowaną przeze mnie ugodę o której napisałem do OIL.

    Terroryzm kojarzy się z wielkim karabinem, a to także barbarzyńskie zachowania funkcjonariuszy publicznych i to w samorządzie zawodu zaufania społecznego. Cóż dziwić się towarzyszom radzieckim na Ukrainie...

     Podczas Mszy św. wieczornej poprosiłem Boga o zakończenie mojej sprawy, bo pragnę odmalować ołtarz w moim kościele. Pan Bóg działa także poprzez zło, ale wówczas owocem jest dobro...tutaj wieczne.

    Pan Jezus upewnił mnie słowami: „(...) poprosicie, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami". J15, 1-8

    Św. Hostia odwracała się w ustach jako dar., a podczas litanii do Krwi Pana Jezusa wołałem za mataczących kolegów i prawników z samorządu lekarskiego. Jeżeli nie drgną to niech zostaną jak poganie i niech Bóg ich osądzi...                                       APEL