Przykrość, bo katolicy wolą igrzyska. Nawet ks. proboszcz przy każdej stacji Bożego Ciała próbował porównać Eucharystię do sportu, który wg JPII jest darem Bożym. Wszystko mamy od Stwórcy...nawet poczucie humoru.

     Zawody sportowe ze świętością nie mają nic wspólnego (korupcja, handel meczami, kult chłopców biegających za piłką). Na ten moment we  „Wprost” dali tytuł „Komorowski pisze list do piłkarzy”. Dziwne, bo zamieścili mój komentarz w którym napisałem: „Prezydent "samych swoich" przypomniał sobie stare czasy: sukces sportowców to sukces władzy ludowej.

    Wróciła przyjaźń polsko-radziecka, a ja chciałbym, aby była to przyjaźń dwóch bliskich sobie narodów: katolickiego i prawosławnego. Dlaczego nie odezwał się w czasie, gdy jego Dworak skrzywdził kilka milionów katolików.

   Niedługo stanie przed naszym wspólnym Ojcem i cóż pokażą jego ręce? Msze św. w świetle kamer nie zostaną policzone, a świętokradzkie przyjmowanie Ciała Pana Jezusa obciąży dodatkowo grzechami.

                                                                          Bracie Bronku!

     Nie idź tą drogą. Trzeba celebrować Boga Objawionego, a nie Euro, UE, KRRiT, pałac i berło, które niedługo "wypadnie z ręki"!

    Dzisiaj jest mecz otwarcia (Polska / Grecja), a zarazem kult Serca Jezusa z procesją związaną z oktawą Bożego Ciała. Przykro, bo na nabożeństwie wieczornym pojawiła się grupka wiernych z czterema dziewczynkami do sypania kwiatów. 

    Wzrok zatrzymał obraz z Najśw. Sercem Pana Jezusa na który poprzez witraż padło kolorowe światło słoneczne. Nie mogłem oderwać oczu. Podczas procesji miałem łaskę niesienia chorągwi ze św. Rochem. W litanii wołałem w intencji ofiar zbiorowego zabójstwa w Smoleńsku.

    Poczytaj o tym w ostatniej „Gazecie warszawskiej”  (art. „Tusk i jego ludzie mataczyli i ukrywali fakty”). Jest prawie pewne, że samolot rozpadł się w wyniku dwóch wybuchów (pierwszy oderwał skrzydło, a drugi kadłub).

    Ja od razu wiedziałem, że to był precyzyjny zamach. Piszę, a przed Belwederem przemawia Jarosław Kaczyński: „Tu będzie kiedyś stał krzyż przypominający tragedię w Smoleńsku, bo mgła rozrzedza się coraz bardziej”.

    Dzisiaj jest wspomnienie świętej Jadwigi (ur. ok. 1274 r. - zm. 1399), która była wykształcona i  została koronowana na króla Polski w 1384 r. Pewnej nocy miała wizję w której Pan Jezus z krzyża przekazał jej misję połączenia Polski i Litwy z jej nawróceniem (zgodziła się na małżeństwo z Władysławem Jagiełłą). Kochała wszystkich i czczono ją jako wzór świętości.

     Słuchałem tego zdziwiony, bo intencja kręciła się wokół władzy. W ręku znalazł się zapis z 28.07.2011 o towarzyszach, którzy boją się p r a w d y. Dlatego film dokumentalny „Yodok Stories” o Korei Północnej z Kim Jong Ilem. (Polska/Norwegia z 2005) pokazano w TVP 1 dopiero o 23.20.

    To rozrywający serce dokument o państwie, które jest obozem koncentracyjnym, gdzie planowo zabija się ludzi i pali w krematoriach. Pokazano także ich braci z południa, którzy z otwartymi ramionami wołali: „Boże pomóż im i nam! Zjednocz nasze serca! Panie wyzwól naszych braci! Panie uwolnij ich! Połącz nas Boże!”. Coś pięknego.

    Właśnie św. Paweł mówi o prześladowaniach czekających tych, którzy „/../ chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie /../. Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu, co gorsze, błądząc i innych w błąd wprowadzając. /../”. 2 Tm 3, 19-17

     U nas "państwo w państwie" nie ma  zasieków z drutów kolczastych, ale tow. Lenin ma większą ochronę niż krzyż Pana Jezusa. Kolega powalił taki i nic mu się nie stało...

    Dlaczego nie ma sił szybkiego reagowania na obrażanie Boga oraz krzywdy czynione chrześcijanom (duchowych obrońców). Te siły powinny włóczyć po sądach wrogów, żądać ich ukarania i protestować, gdzie się da.

    Psalmista woła od ołtarza w moim imieniu:  „Wielu mnie prześladuje i nęka /../ Możni prześladują mnie bez powodu, /../ Czekam, o Panie, na Twoją pomoc” .  Ps 119

    W Korei Północnej wszystko jest „czarno białe”, a u nas towarzysze przepoczwarzyli się, ładnie mówią,  chodzą do kościoła, a nawet przystępują do Komunii św.! Taki przykład płynie od prezydenta „Zgoda buduje” (faryzeizm).

    Jako wieloletni  f i g u r a n t   z obrzydzeniem patrzę jak tacy bracia jednają się z Panem Jezusem, a za chwilkę biegną do „swojej służby”. Władzę okupacyjną znamy, a dzisiaj wraca w białych rękawiczkach.

    Właśnie prof. Magdalena Środa chwali Janusza Palikota. Także dano mój wpis: „Janusz Palikot powinien ujawnić kim jest, bo wygląda na >ruskiego lizusa<. To groźny człowiek, bo zaprzedany poganom i wykona każde polecenie szkodzące mojej ojczyźnie i Kościołowi katolickiemu. Pani Profesor jest wykształcona /../ bryluje w mediach i uwierzyła, że zna się na wszystkim”.

    Komunia św. zagięła się w 1/3. Później okaże się, że przykre będzie zrzucenie z boiska zawodnika greckiego (grali w dziesiątkę). Zwalono też naszego bramkarza, a nie rozgrzany Bronisław Tytoń odwrócił się twarzą do murawy,  przeżegnał i obronił karnego.

    W „Rycerzu Niepokalanej” dano art. „O prawość dla rządzących i wierność poddanych”, gdzie są słowa: „Najpewniejszą pomocą w budowaniu sprawiedliwych i prawych rządów jest Maryja”. Chodzi o budowanie cywilizacji życia i miłości (Królestwa Bożego na ziemi).

    Na zakończenie Pan Jezus powie o rządzących, że „Pycha, zatwardziałość, pożądliwości wznoszą bastion w ich sercach. I ci nikczemnicy nienawidzą Mnie /../ wolą związki z obrzydliwą polityką, z jeszcze bardziej obrzydliwym pieniądzem, z najbardziej obrzydliwą zmysłowością. Wolą przebiegłe planowanie, zmowę, podstępny spisek, pułapkę, zbrodnię. Wszystko to potępiam w imię Boże”...*  

                                                                                                                                  APEL   

* „Poemat Boga - Człowieka”   k. 3 c.2 str. 152  Vox Domini