Podczas porannego przejścia do kościoła wzrok zatrzymały dwie połówki chleba, które leżały na ziemi...wydziobane w środku przez gołębie. Wiedziałem, że to znak duchowy, ale jaki?

     Pan woła do nas od ołtarza; „Szukajcie dobra, a nie zła. Wtedy Pan Bóg zastępów będzie z wami [...] Wymierzajcie wyroki sprawiedliwe [...] << brzydzę się waszymi świętami [...]  Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć [...]”.  Am 5, 14-15.21-24 

     Ojciec Najświętszy pragnie naszego kultu  w  p r a w d z i e. Piszę to, a Palikot „wita”  - śpiewem i grą na gitarze - nadjeżdżającego do TVN 24 Jarosława Kaczyńskiego. Z pięknych limuzyn w otoczeniu „ochroniarzy” wyszedł satyryk Rewiński, a „poseł-małpa” uciekł. Tak można wyrazić uczucie Boga do naszego fałszu.

   Dzisiaj debata kandydatów na prezydenta. Pan Bronisław Komorowski szermuje hasłem ”zgoda buduje”. W tym czasie jego pryncypał atakuje Jarosława Kaczyńskiego do którego napisałem, że „Prawda buduje zgodę”. Wielką radość odczuję, gdy - podczas debaty - z ust mojego kandydata padną te słowa:

    <<Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze? Ty, co nienawidzisz karności, a słowa moje odrzuciłeś za siebie? >>  Ps 50

     W nagłej jasności ujrzałem moje posłannictwo. To, co piszę - w prowadzeniu przez Boga - nie mogłaby uczynić zakonnica, a także człowiek nie interesujący się polityką. Z tego właśnie powodu groźnym był JPII. Wiedziano o tym w KGB. Dlatego decyzja mogła być jedna; zabić!  

    To naprawdę poważna refleksja, bo ktoś zarzuci mi, że w zapiskach duchowych tyle „tego świata”. To dowód, że nie można oddzielić Państwa od Kościoła. Dziwne, bo w tym momencie na ekranie wyskoczył zapis „za ofiary manipulacji”.

    Podobnie jest z ekstazą, którą opisuje św. Teresa od Jezusa. Mnie jest łatwiej wskazać na różnicę doznań w mózgu po alkoholu i w duszy po  z a c h w y c e n i u  Bożym.

  Przez kilka dni napływało, abym nie szedł na pocztę. Nie wiedziałem dlaczego, ale dzisiaj po odebraniu korespondencji - w ramach intencji modlitewnej - mam napisać pismo i prosić o  m e d i a c j ę (sprawa zawodowa). To nowa możliwość dochodzenia swoich spraw.

   15.00 Siostra Faustyna relacjonuje przebieg jednej z Mszy św. Oto piękne roczne Dziecię Boże oparło się o jej ramię...pełne przenikliwości i zadowolenia w oczach. Podczas złamania św. Hostii stanęło na ołtarzu i zostało spożyte przez kapłana.

    Przez serce przepłynął wstrząs, a łzy zalały oczy, ponieważ napłynął obraz mojego krzyża przydrożnego, gdzie figura Pana Jezusa jest złamana na pół (po upadku). Nie wiem dlaczego spotkało mnie takie cierpienie?

     Płynie koronka do miłosierdzia Bożego, a ja mam łzy w oczach, bo złamany Pan Jezus kojarzy się z łamaniem św. Chleba podczas konsekracji. Ten znak odczytałem dopiero 02.07.2010 o g. 5.40, bo E u c h a r y s t i a  to Sakrament Pojednania..."wielbię Ciebie w tym Sakramencie, o Żywy Chlebie nasz [...]". Nie możesz połączyć się z Panem Jezusem bez przebaczenia bratu ziemskiemu. Podczas drogi powrotnej napłynął zapach chleba z pobliskiej piekarni.

   - Czy poda pan rękę Lechowi Wałęsie...zapytano Jarosława Kaczyńskiego.

  Wg mnie podanie ręki nic nie oznacza, bo to gest ważny, ale zewnętrzny. Prawdziwe pojednanie następuje w naszych sercach, a tak naprawdę może sprawić je Pan Jezus. Dlatego tak ważne jest Boże Miłosierdzie.

    Całe narody wymagają pojednania (Korea). Sam widzisz jaki jest związek debaty prezydenckiej i naszej wiary. Pani Senyszyn, Środa, Urban jako przykład formacji wrogiej Bogu są w błędzie. Sami mówią o Kościele Pana Jezusa, a nie pozwalają mówić o sobie.

   Czy może dojść do pojednania takich Polaków; chrystusowych i synów tego świata?                                

                                                                                                           APEL