W ręku mam zapis z 21.07.2007, gdzie Panu Jezusowi przekazałem sprawę podziału spadku w mojej rodzinie. Dzisiaj muszę jechać do sądu, bo okazało się, że rodzice nie mają aktu własności.

    Rodzice nie kupili całości tylko 4/5, a 1/5 zasiedzieli 20 lat "w złej wierze”. Złośliwy sędzia mógłby zażądać ogłoszenia w prasie i wezwania potomków sprzedających. Ile utrudnień jest w prostej sprawie, a przełóż to teraz na najważniejszą: zbawieniu własnej duszy. 

    Mnie jest szczególnie głupio „upominać się” o należność. To wszystko wg Prawa Bożego jest bardzo proste: siadamy i dajemy każdemu wg jego potrzeb, a nie wg ludzkiej zachłanności lub wg prawa (po 1/5). Równo, nie oznacza sprawiedliwie, bo siostry dowiedziały się, że nie mają dachu nad głową!  

    W tamtym czasie napisałem do urzędu, który nas skłócił: „W zajętym lokalu planowałem umieścić niewidomą matkę, która żyje w skandalicznych warunkach. Jestem pewny, że tego życzyłby sobie: zmarły brat i ojciec, który to wypracował. Wielka szkoda, że Urząd przypieczętował zwaśnienie naszej rodziny”.

   Chodziło o to, że bez wiedzy współwłaścicieli zameldowano tam już ustawione dzieci brata. Nawet pokazałem to sędziemu, bo „właściciele” zaczęli chwalić się kosztownymi remontami pomieszczeń, które nie należą do nich.

    Dzisiaj uczniowie prosili Jezusa o wyjaśnienie przypowieści o chwaście. Pan powiedział, że On sieje dobre ziarno, a chwast jest od szatana i jego słudzy zostaną spaleni na końcu świata. „Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". Mt 13, 36-43

    Przy bloku trafiłem na sąsiadki, które z zawziętością wyrywały uschnięte rośliny...w czasie ostatniego nabożeństwa do NKPJ z wystawieniem Monstrancji! Znajomemu wskazałem też na „madonny” siedzące w tym czasie - jedna obok drugiej - na ławce. Ile dobra mogłyby uczynić.

    "Po śmierci krzykną: Och! To ja jestem? To tak jest!!”. Śmiał się, ale ja dodałem ze śmiertelną powagą: „Pan też nie będzie mógł powiedzieć, że nie widziałem! Jak to nie wiedziałeś? Przecież powiedział ci, gdy szedł z Mszy św.”!

   To intencja jest zrozumiała, a łupem są nawet całe państwa. Okupanci w wielkim pośpiechu „czyszczą” z wszystkiego moją ojczyznę (czwarty rozbiór), a naród tego nie widzi. W tym czasie hierarchia Kościoła świętego nie chce Pana Jezusa jako Króla Polski, a sami sobie nie poradzimy.

     Na mojej sprawie możesz prześledzić jak wszystko układa się, gdy prosisz Boga o wstawiennictwo, bo stałem się tylko biernym uczestnikiem kłócących się o majątek...               

                                                                                                                                                    APEL