Po wczorajszej Mszy św. dyskutowaliśmy o postępowaniu w atakach na katolików. Proboszcz zalecił nadstawianie drugiego policzka, ale sam skarżył się, gdy puścili jakąś plotkę.

    Siostra Faustyna wskazała, że każde dzieło, które ma wiele przeszkód jest od Boga. Ja wiem, że trzeba szczycić się wybraniem do niezasłużonego cierpienia. Z drugiej strony w państwie prawa nikt nie broni Boga, naszej wiary, świętości i samych katolików.

    Napłynął obraz Pana Jezusa uderzonego u Heroda. Dlaczego Mnie uderzyłeś? Jeżeli powiedziałem coś złego to wyjaśnij. Rozszerzmy to. Jeżeli zrobiłem coś złego to wskaż to.

    Wrogowie naszej wiary atakują świadomie, a gdy żądamy naszych praw i krzyczymy pytają: „Och! A gdzie to wasze katolickie miłosierdzie?”. To wielkie zakłamanie z liczeniem na naiwność Boga oraz jego wyznawców. Ponadto mamy obowiązek reagować, gdy inni grzeszą, a to często kosztuje życie...     

    Właśnie „/../ Żydzi ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta /../”.  Dz 14,19-28  

    Napłynęła scena ścięcia św. Jana Chrzciciela, a Jezus dzisiaj dopowie: "/../ Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. /../ nadchodzi bowiem władca tego świata”. J 14

    W programie interwencyjnym płacze matka i babcia zamordowanego i pokrojonego komandosa, którego wrzucono do studzienki kanalizacyjnej. W matactwie brała udział policja. Teraz ich rzecznik ładnie tłumaczy stróżów prawa, którzy do domu zamordowanego przynieśli jego wszystkie dokumenty!

    Z protestem do W-wy przyjechał rolnik zlicytowany przez towarzyszy, którzy tak pokazują swoją moc. Nawet zabrano mu zwierzęta. Przeciw okupantom pozostał mu tylko chłopski upór.

    Serce zalał smutek, bo dzisiaj nie czuję Obecności Boga i nie mam żadnej mocy duchowej. To męka bycia na tym świecie i w ciele: miotam się, wybieram „przyjemności’ ciała i dochodzę „sprawiedliwości”.

    Tak trafiłem na blog Janusza Palikota, który szczyci się  przyjęciem do Ruchu lekarza Andrzeja Włodarczyka. W komentarzu napisałem:  

    „To człowiek ciężko chory na władzę (nie może rozstać się z samorządem lekarskim). Na szczycie zaostrzenia objawów chorobowych był prezesem OIL w W-wie, wiceprezesem NIL i jednocześnie dyrektorem w ministerstwie zdrowia ("w rządzie i w samorządzie").

    Pozbawiony stanowiska dyrektora w I. Reumatologicznym startuje w wyborach...z Domu Lekarza Seniora! A ten przytułek podlega jemu, bo jest członkiem prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej. Ustawił tam też żonę (red. naczelny m-ka lekarskiego  "Puls" i rzecznik prasowy OIL w W-wie). To jawne warcholstwo i nic nie da udawanie dr Judyma”.

    Dzwoniłem w tej sprawie do Okręgowej Komisji Wyborczej, ale powiedziano, że kolega „tam się przeniósł”, a startuje się z miejsca pracy lub zamieszkania (emeryci). Będą go wybierać pensjonariusze i można sobie to wyobrazić: „podpiszcie tutaj...o tu! tu”!

    Właśnie w TVN „Uwaga” płynie relacja o ludobójstwie w Bykowni na Ukrainie, gdzie  w 70 grobach naliczono 1902 ofiary. Ile wysiłku wymagało ujawnienie tego. Jeszcze informacja o północnokoreańskich obozach pracy na...Syberii!

     Ogarnij świat tego cierpienia:

- usłysz krzyk matek, którym w RP Pogańskiej zabiera się dzieci

- znajdź się w sercach staruszków oszukanych przez Amber Gold

- wejdź w sytuację tracącego dom, który postawiono w zastaw przy małej pożyczce

- pomyśl o opiekujących się niesprawnymi w rodzinie, którym zabrano zasiłek! 

     Napisałem też protest do Portalu Onet.pl, bo nie dali moich komentarzy dotyczących budowy Świątyni Opatrzności Bożej, ale płatni „dyskutanci” mogą spokojnie obrażać Polaków i katolików. Pozwalano na wpis spamera „Jezus był schizofrenikiem”. 

    Nie ma żadnej kary dla bluźnierców i barbarzyńców. Kotki mają większe prawa od nas, bo broni je pani Joanna Krupa z krzyżem na łonie!  

                                                                                                                      APEL