Wielki Piątek

    3.00!  Spałem jak niemowlę 7 godzin, a po przebudzeniu myśl uciekła do pojmania Pana Jezusa. To chyba był ten czas, bo uczniowie też tak twardo spali, a wówczas Zbawiciel wołał do Boga Ojca...widział wszystko „do przodu”.

    Bóg zna także przebieg naszego losu, który może całkowicie odmienić, a nawet dodać nam wiele lat życia...tak jak stało się u mnie! Wielu chciałoby wiedzieć, co będzie z nimi na końcu, ale tego Bóg nie może ujawnić, ponieważ bój toczy się o naszą duszę.

   Wówczas uzasadniony byłby zarzut wrogów naszej wiary i ograniczonych rozumowo racjonalistów, że jesteśmy straszeni Piekłem i dlatego chodzimy do kościoła. U mnie ten "strach" to pragnienie spotkań z Panem Jezusem z powodu tęsknej rozłąki, którą łagodzi Eucharystia.

    Myśl uciekła do wojny z Państwem Islamskim, którego nie pokonamy, bo garstka słuchała ostrzeżeń. Tyle lat trwają Objawienia MB Pokoju z Medziugorja, ale wciąż czeka się na ich oficjalne uznanie, a przecież nie ma mocy rutynowe zawołanie kapłana: „módlmy się o pokój na świecie”.

   Przytoczę powtarzane prośby tylko z dwóch Orędzi:

1)Kochane dzieci, bez Boga nie macie przyszłości (...) zostawcie zło i wybierzcie dobro”...25 lipca 2015

2)Pokój jest zagrożony (...) szatan atakuje i kusi na wszelkie sposoby”...25 listopad 2015

     Matka wprost błaga o modlitwy i nawrócenie, ale nie straszy tak jak opętani islamiści do których przystąpił jeden z naszych rodaków i stwierdził, że „wszystkich nas zabiją”. Nie wie nędznik, że nie jest groźny ten, co zabija ciało, ale Ten, który może wtrącić duszę do Piekła!

   Dotychczas pewni swego redaktorzy „Wolnej Europy” (TVN) przestraszyli się dopiero po ataku w Brukseli, a to tylko straszenie, bo wysłannicy Bestii dysponują zasobami broni chemicznej, którą zgromadził Saddam Husajn.

    Redaktorzy wrodzy wierze katolickiej i mojej ojczyźnie nie widzieli wcześniej mieszania ludów, religii z negowaniem prawa naturalnego i istnienia Boga Objawionego z szerzeniem cywilizacji śmierci w której jako poganie z radością uczestniczyli i dalej uczestniczą.

   Już jest za późno, bo wyraźnie widzę narastanie w sercach skłonności do zabijania, a małe łamanie ludzkich praw już nikogo nie interesuje. Nasze działania idą w kierunku wzmocnienia sił specjalnych, a bój toczy się nad nami...o świat, który zostanie spalony ogniem i siarką.

   Zejdźmy na ziemię i co widzimy? Większość małżeństw kontraktowych, a to sprawia niemożność przystępowania do Eucharystii. Trwa aborcja...

     Nie będę tego kontynuował, bo ta opcja nagle ujrzy, że do swoich domów i serc przyjęli Żmiję, Ohydę spustoszenia...adorowali Oszusta. Ujrzą to wszystko w Dniu Pańskim, ale będzie za późno.              

    Nie wiem już co powiedzieć, bo ten zapis zacząłem opracowywać w dniu 21 marca w czasie emisji filmu „Pasja” (USA 2004, reż. Mel Gibson), a skatowany Zbawiciel padał podczas niesienia krzyża, a przede mną stoi obrazek Pana Jezusa po św. Poniżeniu..."króla" w koronie cierniowej z zasłoniętymi oczami i z trzciną w ręku, skutego łańcuchami...ubranego w czerwone płótno. 

    Dzisiejszy poranek zaczął się obrazami z Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie już trwała inscenizacja Męki Pana Jezusa, a czekało na mnie nabożeństwo po którym oglądałem film „Syn Boży” ze wstrząsającą rolą Pana Jezusa, którego grał Diogo Morgado.   

    Dzień zakończyło spotkanie z młodzieżą modlącą się przed Grobem Zbawiciela, gdzie odmówiłem nowennę do Miłosierdzi Bożego z wołaniem za ludzkość całą...

                                                                                                        APEL