Ta intencja była bardzo trudna do odczytania i nawet nie wiedziałem jak mam ją napisać. Przed snem czytałem słowa Pana Jezusa: <<Ojciec posłał Mnie, żeby się dokonał podział i żeby poznano prawdziwie synów Światłości i synów Ciemności, tych, którzy chcą widzieć i tych, którzy chcą być ślepymi.>>

     Czytałem też o wizji Piekła i trafiłem na rozległy bój duchowy z prof. Wiktorią Śliwowską (art. w „Gw”: Dr Jekyll i Mr IPN)...

    Dzisiaj Piotr i Jan tłumaczyli się z powodu uczynionego dobra (uzdrowienie chromego od urodzenia), a gdy przemawiali do ludu podeszła do nich straż świątynna oraz saduceusze...zatrzymano ich do przesłuchania i zapytano: <<Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to?»

    Odpowiedź była jasna, bo uczynili to „w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka (...) dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy”. Dz 4, 1-12      

    Teraz, gdy to opracowuję z otwartego „Poematu Boga-Człowieka” czytam podobne kłopoty, ale niewidomego, który po 30 latach uzyskał wzrok dzięki Jezusowi, a nie miał gałek ocznych i powiek! Wezwano też jego rodziców podejrzewając, że jest tylko podobny do ich syna! Wpisz: A, 9279-9301 i przeczytaj ten tekst w całości lub w 1/3 od końca.        

   W Ew. J 21.1-14 Pan Jezus Zmartwychwstały zalecił Apostołom ponowne zarzucenie sieci po nieudanym połowie nocnym. Po Mszy św. o 6.30 była litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa.

    Po Eucharystii nie mogłem wyjść objęty przez Pana Jezusa, a przy kościele brygada na podnośniku reperowała „światło”. Na ten momenty zmarnowany alkoholik prosił o 1.5 zł, ale nie miałem grosza.

   Przypomniał się czas mojego trwania w tym nałogu i Egipcie (ciemności). Zobacz jak w jednej sekundzie Bóg może pokazać nam wszystko, ale musisz zrozumieć ten język.

   Miałem tydzień zaległości w zapisach i edycjach, ale po prośbie do Boga Ojca wszystko nadrobiłem i co do minuty...zdążyłem na ponowną Mszę św. o 18.00 po której będzie Droga Światła.

    Po wejściu do kościoła trafiłem na ponowne błogosławieństwo Monstrancją! To wielka łaska, jakby podziękowanie Pana Jezusa za mój dzisiejszy wysiłek. Ponadto Pan sprawił, że w konfesjonale siedział „mój” kapłan i był wolny, bo podchodzili do drugiego.

    Wczoraj wieczorem byłem na dodatkowej Mszy św. ofiarowanej Panu Jezusowi poprosiłem, aby poraził promieniem Swojej Światłości Abu Bakr al - Baghdadi’ego (przywódcę Państwa Islamskiego), a w sercu pojawił się  oślepiony Szaweł.

     Dzisiaj chciałem uczynić to samo i tak pasowała Droga Światła, aby pomieszały się szyki Państwa Islamskiego. Wprost byłem zapraszany do spowiedzi, ale nie uczyniłem tego (po kwadransie wahania), a jeszcze tej nocy Pan Jezus pokaże mi całą prawdę o tej religii (www.fronda.pl);

1.  Słynny egzorcysta o. Amorth: Państwo Islamskie to szatan! Jesteśmy w dniach ostatnich.

2.   Św. Tomasz krótko i dosadnie o Mahomecie.

   Wejdź i przeczytaj komentarz, który dał Radzi Wrz 17, 2015, 9:28 rano  Dzisiaj jestem zszokowany, bo jego wnioski są związane z moją intencją modlitewną:            

a. obowiązuje tam obrzezanie, nie ma u nich kapłanów...tak samo jak w judaizmie

b. nie składa się Bogu żadnych ofiar, bo jest nią zabity poganin (chrześcijanin)...

     Tam też jest mój wpis: << Przez lata uważałem, że judaizm, chrześcijaństwo i islam pochodzą z jednego Źródła. Niedawno miałem natchnienie, aby to sprawdzić i w wyszukiwarce wpisałem: czy Allach to Jahwe? Zrób to samo...>>

     Przeczytaj wpis w moim dzienniku z 07.09.2015: "za szukających ocalenia poza Bogiem"...

                                                                                                                          APEL