Święty w Biblii to: oddzielony, całkiem inny niż ludzie budujący swoje życie w sposób laicki. Dzisiejszy dzień jest przykładem różnych przeżyć związanych z tą samą Mszą św. a zarazem spełnianie przez Boga naszego pragnienia duchowego.

    Prawie 100% ludzi na pierwszym miejscu stawia potrzeby związane z ciałem fizycznym i naszym bytem na tym zesłaniu, a każdy mój zapis - w mniejszym lub większym stopniu - pokazuje, że te pragnienia powinny być dodane, bo Bóg wie czego nam potrzeba.

    Zaraz zapytasz o pożary w Rosji i katastrofę ekologiczną w Zatoce Meksykańskiej. A to znaki dla pragnących wojny...masz wojnę, ale z suszą i wylewem ropy! Jak ci idzie?

    Po Mszy św. porannej słodycz i pokój zalały serce, a sytość duszę i ciało (po poście). Muszę wrócić do świata, a to przykry konflikt. Nie mogę być na nabożeństwie wieczornym, bo same „śluby”, ale Pan zaprosił mnie do kościoła, gdzie patronką jest Maria Magdalena imienniczka córki, która właśnie przyjechała.

    Stoję jak urzeczony i nie mogę wyrazić mojego zadziwienia, bo ludzie nie zdają sobie sprawy z łaski posiadania tak pięknego kościoła. „Patrzy” Pan Jezus z Najświętszym Sercem oraz obrazy i figury świętych.

    Przede mną smacznie śpi niemowlę, a kapłan mocnym głosem z akcentem „prawosławnym” zaczyna śpiew i modlitwy. Napływa wielka bliskość męczenników...

1. Jeremiasz wg kapłanów „zasługuje na wyrok śmierci, gdyż prorokował przeciw temu miastu (...)”,  a mówił prawdę i ostrzegał w Imieniu Pana; (...) jeżeli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was (...)”. Jr 26, 11-16.24

2. Pojawił się o. MM Kolbe w celi śmierci

3. W czytanej przez kapłana Ewangelii na misie przyniesiono głowę św. Jana Chrzciciela...kaprys Herodiady sprawił, że zamordowano największego wśród ludzi.

4. „Patrzy” obraz Zbawiciela na krzyżu z wierną do końca...u stóp Pana Marią Magdaleną.

5. Na dwóch stoliczkach królują pisma z ks. Jerzym Popiełuszką; „Niewygodny świadek prawdy”, „Przemoc oznaką słabości”, „Chrystus i Ty”, a następnego dnia w ręku znajdzie się „Arka” poświęcona temu błogosławionemu męczennikowi. 

   Organista śpiewał Ps 69(68) „W Twojej dobroci wysłuchaj mnie Panie”, a  łzy zalewały moje oczy, bo w trwa moja krzywda; „[...] wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą [...] niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże [...]”.

   Kapłan mówił  o  s ł o w i e, które powinno błogosławić, a może poniżyć, ośmieszyć i zabić. Tak właśnie stało się ze mną. Pan Jezus mówi, że „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi”.

    Na tym misterium jest około 30 osób, a do Komunii św. podeszły dwie niewiasty...musiałem biec, aby kapłan nie odszedł! Padłem na kolana przy napisie wyrytym w drzewie  konfesjonału; „Panie Jezu zmiłuj się nade mną”. W kilka minut stałem się innym człowiekiem.

     Mija czas, a łzy kręcą się w oczach...łzy tego, który wie, że Bóg Jest, ale większości nie jest potrzebny. Pochyla się słońce, chodzę wokół kościoła wśród kwiatów...nie mogę opuścić tego świętego miejsca. Płynie śpiew przed ślubem, a w mojej duszy słodycz i pokój.

    Wracałem z pismem „Miłujcie się” 3/2010, gdzie Pan Jezus mówił do s. Faustyny;

„Nie lękaj się cierpień, Ja jestem z tobą”. Dz. 15 

"Nie żyjesz dla siebie, ale dla dusz. Z cierpień twoich będą korzystać inne dusze”. Dz. 67 

    Ból ścisnął serce, bo wiem o tym...”Panie mój, Panie. Panie”. Wiem, że Pan Jezus powołuje niektórych ludzi do wielkiej misji współcierpienia z Nim dla zbawienia świata.

     Z pliku czytań liturgicznych wysunął się zapis z 19 października 2009 r. gdzie było zdjęcie ks. Jerzego z tytułem „Wierny do końca”, a w "Naszym dzienniku" wzrok zatrzymał błogosławiony ks. abp Antoni Julian Nowowiejski, który został rozstrzelany przez Niemców w 1941 r. gdyż  do  k o ń c a  nie wyrzekł się znaku krzyża.  Czy ja planowałem ten dzień?  

                                                                                                                                            APEL