Zwiastowanie Pańskie

    Czas płynie coraz szybciej...mierzę go niedzielami, a te tylko błyskają. Nie wiedziałem, że dzisiaj zaczyna się początek naszego zbawienia, które oznacza otwarcie przez Królestwa Niebieskiego przez Pana Jezusa. Sprawiło to „tak” Matki Bożej, a możesz to czytać dzięki mojemu zerwaniu się na spotkanie z naszym Panem życia i śmierci.

    w czytaniach była mowa o mojej łasce, a w Ps 40(39) padną słowa: „Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę (...) W zwoju księgi jest o mnie napisane: Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, a Twoje prawo mieszka w moim sercu”.

    Św. Paweł (Hbr 10, 4-10) wskazał, że znosi się poprzednie ofiary. Kapłan zawołał w sprawie dzieci nienarodzonych, a właśnie trwa bój o ich zabijanie. Chwyciłem twarz w dłonie...

    W TVN24 Mariusz Dzierżawski z „PRO - Prawo do życia” dzielnie bronił prawa do życia od poczęcia. Napisałem do nich: <<Serdecznie dziękuję za obronę dzieci nienarodzonych. Proszę podkreślać opętanie intelektualne szczególnie zwolenniczek zabijania dzieci i pytać: jak pan / pani wytłumaczy się przed Bogiem z pragnienia zabijania? Poprosiłem też, aby nigdy nie kłócili się w dyskusjach, ale strzelali wypracowanymi argumentami:

1. Dziecko chore...matka ludzka w odróżnieniu od zwierząt bardziej kocha dziecko chore! Dziwne jest zasłanianie się własnym dzieckiem w niebezpieczeństwie. U zwierząt zachowania takie są zgodne z naturą (czyli z wolą  Stwórcy, Boga Ojca)...bocian wyrzuca słabe z gniazda, itd.

2. Kwestia gwałtu...wielu z nas powstaje z gwałtów w małżeństwach. Proszę zawsze pytać, a skąd pan / pani wie, że  nie została poczęta z gwałtu?

3. Trzeba podkreślać, że w momencie zlania się jajeczka z plemnikiem zostaje wcielana dusza ludzka...tym różnimy się od zwierząt.

   Jakby na znak z nieba zadzwoniła pani z www.fundacjarl.pl i prosiła o wsparcie dla dzieci, a w tym wypadku dla pary wcześniaków. Muszę to uczynić, bo wiara bez uczynków jest martwa!

    Wyszedłem na spacer modlitewny z zamiarem modlitwy, ale "nie szła”, bo próbowałem wołać za broniących życia od poczęcia, a ostateczna brzmiała za broniących nienarodzonych. W to miejsce popłynęła koronka do Miłosierdzia Bożego, a później moje serce i duszę zalała straszna tęsknota za Bogiem Ojcem. Nie mogłem się ukoić, łzy kręciły się w oczach.

     Zły podsunął wysłanie „To-To”, a ja zawołałem, że nie chcę żadnej wygranej...”ja chcę do Taty”. To naprawdę jest sytuacja dzieciątka płaczącego z powodu rozłąki ze swoim tatusiem. Robiło się ciemno i to ratowało mnie przed spotykaniem znajomych. Usiadłem na ławce i wolałem za broniących nienarodzonych, a później szedłem powłócząc nogami i omijając ludzi.

    Trwa śmiertelny bój. Oto b. rzecznik KEP u „Stokrotki”, która pyta go prowokacyjnie, a jej twarz przybiera demoniczny wygląd. Gdzie trafi, gdy umrze tej nocy? Nie wie, że została opętana intelektualnie „dobrem” czyli zabijaniem niewinnych!

   W prowadzeniu przez Boga trafiłem na spotkanie ks. Stanisława Małkowskiego u podobnej „specjalistki” Elizy Michalik w „Nie ma żartów” („SS”), który zgodził się na zaproszenie ze względu na poczucie człowieczeństwa.

    To było spotkanie przedstawicieli dwóch rzeczywistości: Bożej do której należę i Lucyferycznej z fałszem intelektualnym w którym jest wykąpana redaktorka pewna swojej „światłości”. Dopiero z łaską Boga możesz ujrzeć jej nędzę i zgubę z powodu pewności siebie. To za takich modliłem się 01 kwietnia („za fałszywie oświeconych”).

    Lucyfer to niosący światłość. Przecież szatan nie może nieść sztandaru z napisem, że reprezentuje ciemność. W tej przewrotności ks. Stanisław Małkowski to siewca nietolerancji, fanatyzmu, który dodatkowo narzuca innym swoje poglądy. To dwa światy...tak było i będzie do końca, który zbliża się milowymi krokami!   

                                                                                                                 APEL